Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat żarski. O dyskryminacji gmin i wypruwaniu flaków... na drogi

Lucyna Makowska
O stanie dróg w powiecie żarskim rozmawiali  radni komisji budżetu.
O stanie dróg w powiecie żarskim rozmawiali radni komisji budżetu. Lucyna Makowska
Aż dziesięć dróg w powiecie żarskim wymaga pilnego remontu. Problem w tym, że nakłady, jakie trzeba na to ponieść oszacowano na ok. 3 mln zł, a żarskie starostwo ma na to zaledwie 800 tys. zł. Która z dróg wygra ten wyścig?

W bardzo złym stanie jest prawie 5 km odcinek drogi w Mirostowicach Górnych, od zjazdu z Olbrachtowa. Oraz droga w Górce. Trzecie niechlubne miejsce w tym rankingu zajmuje ulica Kilińskiego w Lubsku. Pierwsze dwie wymagają nie tylko łatania dziur, sfrezowania ale i wylania masy, na całej powierzchni, ostatnia wyłącznie usunięcia korzeni.

O planie remontów na ten rok wczoraj na komisji budżetu rozmawiali radni powiatowi.
- W kontekście tego, że właśnie obcięto nam 1,2 mln zł subwencji oświatowej na ten rok, do szkół będziemy musieli dołożyć z własnych środków, trzeba do remontu wytypować maksymalnie dwa odcinki dróg- apelował do radnych starosta Józef Radzion. -Rozmawiamy z gminami o współfinansowaniu remontów dróg na ich terenach, ale wygląda to bardzo różnie. W większości jest ich przychylność.

I dodaje, że do końca lutego dowiem się ile firm zgłosiło się do remontu drogi w Chociczu oraz budowy V etapu ścieżki rowerowej w ramach programu Przygoda z Nysą.

- Przymierzamy się do przekazania gminom całej infrastruktury związanej z tym projektem - zaznacza J. Radzion, by w przyszłości odciążyć powiat.

- Musimy pamiętać, że powiat to nie tylko _Żary, o ile te małe samorządy przysłowiowe flaki sobie wypruwają i dokładają się do prowadzonych przez nas inwestycji na ich terenach, to do inwestycji na terenie miasta wciąż dokładamy - wyliczał Tomasz Czajkowski, przewodniczący komisji budżetu i gospodarki w powiecie żarskim.- W poprzedniej kadencji dokładaliśmy do remontu ul. Moniuszki, Al. Wojska Polskiego , również ścieżki wzdłuż tej drogi. Jestem daleki od tak dużego dotowania miejskich inwestycji i będę do tego zachęcał też innych radnych. W terenie też mamy swoje potrzeby.

- Nie jest winą Żar, że jest w dobrej kondycji finansowej- ripostował Franciszek Wołowicz, obecnie radny powiatu, ale w przeszłości także burmistrz miasta- daleki byłbym od różnicowania gmin.

Z drugiej strony na remonty czeka sporo inwestycji w całym powiecie. Michał Rudnicki radny z Brodów upomniał się o remont wiaduktu w Tuplicach, Roman Mazurkiewicz dopytywał o remont mostu drewnianego w Łęknicy. Okazuje się że pierwszy czeka na rozstrzygnięcie z ministerstwa, natomiast odpadłe sęki ze struktury drewna w Łęknicy drogowcy mają naprawić do końca kwietnia.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Powiat żarski. O dyskryminacji gmin i wypruwaniu flaków... na drogi - Plus Gazeta Lubuska

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto