Tegoroczna 18. edycja jednego z większych muzycznych festiwali w Europie – polski Przystanek Woodstock, który odbędzie się po raz dziewiąty w lubuskim Kostrzynie n/O, może okazać się w swojej historii przysłowiowym gwoździem do trumny.
Całe zamieszanie wynikło stąd, że szefowa biura prasowego prezydenta RP, Joanna Trzaska-Wieczorek potwierdziła fakt, że na inauguracji kostrzyńskiego muzycznego festiwalu wystąpią dwaj prezydencji: Bronisław Komorowski, prezydent Polski i Joachim Gauck, prezydent Niemiec. Ci dwaj politycy oficjalnie odtworzą wielką scenę muzyczną.
Starzy wyjadacze woodstockowej scenerii są zszokowani. Tak dotąd nie było. Coraz bardziej im ostatnio doskwierało, że na muzycznej scenie zjawiają się zamiast muzyków - politycy, którzy często nie pozyskują poklasku uczestników. Pal licho, dodają, kiedy spotkania ich organizowane są na zapleczu, czyli w namiotach Akademii Sztuk Przepięknych, gdzie dobrowolnie można w tych spotkaniach brać udział. Ale kiedy politycy zaczynają ubezwładniać główną scenę festiwalu – to zaczyna być niebezpieczne. I niesmaczne.
- To skandal! - denerwuje się Krzysztof „Kuśka” z Głogowa. - Mam dość wszelkich politykierów, a jadąc na festiwal, chcę się zabawić i odpocząć od problemów dnia codziennego. Owsiak daje mi teraz politykę zamiast muzyki!
- Owsiak tym razem przesadził – wkurza się również „Czubek” ze wsi Czasław koło Zielonej Góry. - Musi się w końcu zdecydować, albo jest z nami albo klepie po d... polityków! To człeka wku...a! My albo oni!
czytaj dalej>>>>>>>>>>>>>>
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?