Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest na przejściu granicznym w Słubicach. Mieszkańcy zablokowali rondo. Nie pozwolono im przejść do połowy mostu...

Redakcja
24.04.2020. Protest na przejściu granicznym Słubice - Frankfurt nad Odrą
24.04.2020. Protest na przejściu granicznym Słubice - Frankfurt nad Odrą Aleksandra Pazda
- Pozwólcie mojemu mężowi wrócić do domu! Wpuśćcie nas do pracy! Koronawirus nie ma flagi! - to tylko niektóre hasła, które pojawiły się na transparentach protestujących na przejściu granicznym w Słubicach.

24 kwietnia po obu stronach mostu odbył się protest. Protest mieszkańców pogranicza, pracowników i uczniów transgranicznych, którzy domagają się otwarcia granic. Chcą wrócić do pracy, do szkoły, zobaczyć swoich bliskich, którzy zostali po drugiej stronie...

Trwa głosowanie...

Czy rząd powinien znieść obowiązek odbywania kwarantanny przez uczniów i pracowników transgranicznych?

- Moje dzieci uczą się we Frankfurcie, ja i mąż pracujemy w Niemczech. Mąż wyjechał, a mój pracodawca dopomina się, żebym od 4 maja wróciła do pracy, a córki do szkoły... Od miesiąca nie widziały taty. Jesteśmy rozdzieleni, nie wiemy już co mamy robić, jak mamy to rozwiązać. Chciałabym, żeby mój mąż jak najszybciej wrócił do domu bez kwarantanny, żeby to nie kolidowało z naszym codziennym życiem i pracą - tłumaczy Julia Wagner-Krawczyk. Na protest przyszła z parasolką, na której widniały hasła w języku polskim i niemieckim: Wpuśćcie mojego męża do domu! Wpuśćcie nas do pracy i szkoły!

Niektórym nawet udało się dostrzec swoich bliskich po drugiej stronie mostu. - Widziałem moją żonę, machała mi! To straszne, że jesteśmy tak blisko, a jednak tak daleko... - słyszymy gdzieś w tłumie.

Nagle w dwóch językach rozbrzmiał hymn Unii Europejskiej ,,Oda do radości". Zaśpiewał go chór kameralny Adoramus pod batutą Barbary Weiser-Lada. Był to jeden z najbardziej wzruszających momentów. Protestujący nagrodzili chórzystów gromkimi brawami.

Problemy transgranicznych uczniów

Na demonstracji pojawili się również uczniowie, którzy uczą się po drugiej stronie Odry oraz ich nauczyciele.

- Od 27 kwietnia Niemcy wznawiają naukę. Jednak dzieci z Polski nie będą mogły uczestniczyć w zajęciach, bo po powrocie do kraju będzie obowiązywała ich kwarantanna. Wszyscy jesteśmy w beznadziejnej sytuacji, nie możemy uzyskać przepustki. Prosimy o pomoc na szczeblu lokalnym, na szczeblu wojewódzkim, podpisujemy petycję w internecie... Robimy wszystko, by dzieci i młodzież mogły kontynuować naukę - tłumaczy Agnieszka Musiałowska, nauczycielka i tłumacz przysięgły języka niemieckiego.

,,Chcemy podejść bliżej!"

Osoby protestujące po drugiej stronie mogły dojść do połowy mostu. Niestety słubiczanie zostali zatrzymani przez policję i straż graniczną tuż przy rondzie.

- Wpuśćcie nas! Dlaczego nie możemy podejść do nich bliżej?! Ich wpuścili do połowy, a wy zatrzymujecie nas przed mostem! -

apelowali do funkcjonariuszy. Kiedy kategorycznie im odmówiono, postanowili zablokować ruch samochodów...

Weszli na rondo i zaczęli spacerować w kółko, skandując przy tym: ,,Europa bez granic!". Wystarczyła chwila, by na przejściu granicznym utworzył się ogromny korek. Zniecierpliwieni kierowcy w końcu zaczęli wyrażać swoje niezadowolenie.

- Na transparentach macie napisane ,,Wpuśćcie nas do domu". My też jedziemy do domu! Pozwólcie nam przejechać! - mówili do protestujących. - Zrobiliśmy to, by w końcu nas zauważono. Ktoś w Warszawie w końcu musi zwrócić uwagę na to, co się dzieje. Muszą zrozumieć, z jakimi problemami się tu borykamy! - odpowiadali mieszkańcy pogranicza.

Emocje wzięły górę

Policjanci wznowili więc ruch na pierwszym zjeździe z mostu. Widząc to, protestujący zablokowali również ten przejazd. Emocje wzięły górę, gdy kobieta chciała przejść przez ustawione barierki. Jeden z funkcjonariuszy zainterweniował, a kobieta przewróciła się na asfalt. Wtedy wybuchła afera. Padły przekleństwa i wyzwiska w stronę policjantów.

W czasie protestu funkcjonariusze cały czas pouczali, by zachowywać od siebie 2 metry odległości i nie tworzyć zgromadzeń. Jednak kiedy sytuacja się zaogniła, przez megafon padł komunikat: ,,To zgromadzenie jest nielegalne. Proszę się rozejść. Zaraz rozpoczniemy legitymowanie".

Wtedy podjęto decyzję o zakończeniu demonstracji. - Na dzień dzisiejszy zrobiliśmy, co mogliśmy i nie ma sensu, by dalej blokować kierowców. Nie siedzieliśmy, nie czekaliśmy w ciszy na decyzję rządzących. Moim zdaniem dziś zrobiliśmy jeden krok do przodu - podsumował jeden z protestujących mężczyzn.

Uczestnicy około godziny 20:30 rozeszli się, jednak zapowiedzieli, że to nie koniec. Kolejny protest zapowiedzieli na sobotę, 25 kwietnia.

TAK WYGLĄDAŁ PROTEST NA PRZEJŚCIU W GUBINIE:
NA PRZEJŚCIU GRANICZNYM W GUBINIE ZEBRAŁO SIĘ KILKASET OSÓB

GDZIE JEST KORONAWIRUS W POLSCE?

lubuskie
  • Zakażonych114 408
    + 740
  • Zmarło2 736
    + 0

14. miejsce pod względem liczby nowych zakażeń.

polska
  • Zakażonych:+33 480(4 886 154)
  • Zmarło:+33(105 194)
  • Szczepienia:+19 509(51 564 403)
więcej
Dane zaktualizowano: 31.01.2022, godz. 10:45 źródło: Ministerstwo Zdrowia
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto