Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest przeciwko wycince drzew w parku w Żarach [ZDJĘCIA, WIDEO]

Lucyna Makowska
- Nie pozwolimy na kolejne akty zabijania płuc miasta- apelują Zieloni.
- Nie pozwolimy na kolejne akty zabijania płuc miasta- apelują Zieloni. Lucyna Makowska
Mieszkańcy Żar z ruchem Zieloni oraz Eko- Lubusz wczoraj kolejny raz protestowali przed wycinką drzew w parku przy al. Jana Pawła II. Według pierwotnych planów pod topór miało pójść ponad 200 drzew. Spotkali się przy Błękitnej Bramie, przed siatką, którą ogrodzono park.

Wycinka jest skutkiem planowanej od dawna rewitalizacji drugiej części parku. Urzędnicy tłumaczą, że to Lubuski Wojewódzki Konserwator Zabytków wydał decyzję o wycince aż 208 drzew, a na kolejne trzy to decyzja Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp. – Ale nigdzie nie uściślają, że to oni składali wnioski do tych instytucji – przekonuje Remigiusz Krajniak, szef stowarzyszenia Eko-Lubusz.- Większość z tych drzew to zdrowe okazy. Dopiero po naszym proteście raz jeszcze będzie prowadzona weryfikacja. Kolejny raz po ogołoceniu terenu wokół dworca, pod topór idą kolejne płuca Żar. Nikt z nas nie jest przeciwny rewitalizacji, ale trzeba to robić tak, by dostosować przynajmniej częściowo projekt do istniejącego drzewostanu. Rozumiem, że trzeba usunąć te stare i zagrażające spacerującym, zastanawiam się tylko gdzie byli urzędnicy, do tej pory, przecież ludzie chodzą alejkami cały czas.

- Ten projekt był wykonany przed 10 laty – podkreślał Marek Przedwojski - i teraz robi się to tylko po to by wykorzystać pieniądze z UE, bez liczenia się z opinią mieszkańców. My jesteśmy bardzo związani z tym parkiem, przecież alejki można poprowadzić tak by nie niszczyć młodych drzew.

Choć obecny na spotkaniu Paweł Stankiewicz, wykonawca projektu podkreślał, że dwa lata temu robiono inwentaryzację parku i to on wskazał drzewa do wycinki.

- Jesteśmy za rewitalizacją, jak urzędnicy chcą niech przywracają naturalny wygląd tego parku, ale sprzed ilu? Stu, dwustu lat? Kiedyś były to tereny łowieckie książąt, którzy tu mieszkali. Park zawsze miał swoje ścieżki, ale cięcie zdrowych drzew, to śmierć, która kosi nas w zastraszającym tempie - podkreślała Urszula Gawlicka ze stowarzyszenia Zieloni w Żarach.

Więcej w sobotnim wydaniu Gazety Lubuskiej.

To nasz kolejny protest, początkowo chcieli wyciąć ponad 200 drzew, teraz słyszymy, że tylko 96. To tylko dzięki naszej walce.
Alina Rapacz, Partia Zieloni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto