Spotkania opłatkowe Polaków, repatriantów zza Buga, są wieloletnią tradycją. Co roku zasiadają przy wspólnym stole, żeby pobyć razem, powspominać i pośpiewać kolędy. Spotkanie, które odbyło się w Restauracji Kasyno TK, otworzył wieloletni prezes Stowarzyszenia " Wspólnota Bukowińska' w Zielonej Górze, Pan Wilhelm Skibiński. Opłatkiem podzieliła się, jak co roku, także wiceprezydent Zielonej Góry, pani Wioleta Haręźlak, która podziękowała za zaproszenie i stwierdziła,że bardzo lubi przychodzić do Bukowińczyków, ponieważ dobrze się wśród nich czuje. Oczywiście najwięcej wzruszeń było przy składaniu życzeń.
Z roku na rok jest ich coraz mniej. - Jeszcze kilka lat temu stoły były ustawione w podkowę i ledwo się mieściliśmy. Dzisiaj jest jeden stół, a i tak trudno go zapełnić.- wspomina, zeilonogórzanka, Joanna Jagielik, która do naszego województwa przyjechała z miejscowości Waszkowce na Bukowinie, tak jak jej koleżanka Elwira Demirowska-Skalska. -Jesteśmy z całej Bukowiny, ja pochodzę z Czerniowców. Spotykamy się od kilkunastu lat- dodaje Helena Danielak. Piękne, pełne życia kobiety, z ogromnym zapałem opowiadają o swoim dzieciństwie. - Trzeba to komuś zostawić, dzisiaj młodzież nie interesuje się historią. Nikt nie chce słuchać o opowieściach z przed 70 lat. A szkoda - stwierdzają zgodnie. Jest w tym dużo racji. To pokolenie pomalutku odchodzi od nas. Jeżeli nie będziemy ich słuchać i pamiętać o tym co było kiedyś, stracimy bezpowrotnie kawałek pięknej historii ludzi, którzy przeszli trudna drogę z swoim życiu. Musieli zostawić swoje dotychczasowe życie, domy majtki i jechać w nieznane. Rozglądnijmy się dookoła siebie, może mamy w rodzinach takich bliskich, którzy mogą nam opowiedzieć piękne historie.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?