Tak bardzo, że gospodarze nie byli w stanie przejść środkowej linii boiska. Sędziowie asystenci mogli w spokoju zażywać kąpieli słonecznych, bo najpierw jeden, a potem drugi byli zupełnie bezrobotni. Arbiter główny też nie musiał się zbytnio przemęczać, wystarczy, że stał w okolicy pola karnego Zorzy, która zamknięta w hokejowym zamku nie oddała żadnego strzału na bramkę przyjezdnych. W zasadzie Stalowcy nie musieli nawet wystawiać do składu golkipera, który w tym meczu wynudził się setnie.
Podopieczni Sylwestra Buczyńskiego strzelili w tym nierównym pojedynku 23 bramki, a mogli dołożyć jeszcze z dziesięć. Z matematycznych wyliczeń wynikało, że bramka padała średnio co 4 minuty. Szacun dla graczy z Kadłubii, którzy dzielnie trwali w upale na boisku, mimo bardzo niekorzystnego wyniku. Na specjalne wyróżnienie zasługuje bramkarz gospodarzy, który nie załamał się i stał dzielnie między słupkami broniąc dostępu do własnej bramki.
Strzelcy bramek:
Bartłomiej Toczaniuk 12' 34' 43' 50' 52' 56' 83' 87'
Nazarii Poleniuk 16' 39' 54' 81' 31'
Patryk Kniat 10' 46'
Krzysztof Wierzbicki 22' 42'
Wojciech Bartosik 23' 67'
Patryk Skrzypczak 63' 88'
Łukasz Żurawiński 50'
Dariusz Silczak 88'
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?