Sprawa wycinki ale Lipowej przy ulicy Staszica podzieliła mieszkańców ulicy. Część była za tym, żeby drzewa zostały wycięte ze względów bezpieczeństwa, inni byli za tym, żeby lipy jednak zostawić. Podpisy w sprawie protestu przeciwko wycince zbierał radny Tadeusz Płóciennik. - Zebrałem trzydzieści podpisów, z czego osób podpisało się za tym, żeby lipy jednak wyciąć. Argumentują to między innymi tym, że z drzew lecą liście, że jest bałagan - tłumaczy radny. - Jednak najłatwiej jest wyciąć drzewa, które rosną tu tyle lat, a żeby wyrosły nowe to już nie jest taka prosta sprawa. Jestem za tym, żeby te lipy jednak zostawić, miasto nie może być wszędzie zabetonowane, potrzebujemy zieleni.
Remont na raty
Kilka dni temu miasto poinformowało, że konserwator zabytków nie wydał pozwolenia na prowadzenie robót budowlanych polegających na przebudowie drogi i oświetlenia ulicznego na ul. Staszica. Powodem negatywnej decyzji ma być planowana w związku z remontem wycinka drzew. Co do decyzji w sprawie samej wycinki, konserwator ma ją podjąć we wrześniu. Wszystko wskazuje na to, że lipy jednak zostaną. W związku z tym remont Staszica będzie podzielony na dwa etapy, w pierwszym prace będą prowadzone na odcinku ulicy od Piastowskiej do Ludowej. W kolejnym od Ludowej do Zielonogórskiej.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?