Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie liczba samobójstw. Jak chronić naszą młodzież?

Lucyna Makowska
- Rodzice pracujący dziś od rana do wieczora, nie mogą być wzorem dla swoich dzieci - mówiła podczas sesji  powiatu żarskiego Lucyna Hoffmann-Czyżyk, szefowa Zespołu Poradni w Żarach.
- Rodzice pracujący dziś od rana do wieczora, nie mogą być wzorem dla swoich dzieci - mówiła podczas sesji powiatu żarskiego Lucyna Hoffmann-Czyżyk, szefowa Zespołu Poradni w Żarach. Lucyna Makowska
Internetowy hejt, brak wzorców, mieszkających wspólnie wielopokoleniowych rodzin i pracujący na okrągło rodzice- to zdaniem Lucyny Hoffmann - Czyżyk, dyrektor Zespołu Poradni Psychologiczno- Pedagogicznych w Żarach kluczowe przyczyny rosnącej liczby samobójstw u nastolatków. W mieście w tym roku na życie targnęły się dwie nastolatki.

W mieście w tym roku na życie targnęły się dwie nastolatki. W obu sprawach toczy się prokuratorskie śledztwo. Przesłuchiwani są najbliżsi, koleżanki, koledzy, nauczyciele. Na żarski SOR miesięcznie trafia kilkanaście osób po próbach samobójczych. Wśród nich też są nastoletnie dziewczęta i chłopcy. Co jest tego przyczyną?
- Dorośli nie zdają sobie sprawy z czym w internecie stykają się ich dzieci, jak agresywny może być kontakt w sieci, jak przerażające informacje czytają na rozmaitych forach – przestrzegała podczas dyskusji na sesji powiatu żarskiego na temat pracy poradni jej szefowa Lucyna Hoffman – Czyżyk.- Można tam znaleźć instruktarze jak skutecznie się powiesić, czy też jak anorektyczki mają ukrywać przed rodzicami niejedzenie. Zakazy nie rozwiążą problemu.
Z danych poradni wynika, że liczba nastolatków targających się na życie rośnie z roku na rok, równie groźnie sprawa wygląda z okaleczeniami.
Marek Femlak, szef komisji zdrowia w radzie powiatu i z-ca dyrektora 105. Kresowego Szpitala Wojskowego w Żarach podkreślał, że również na SOR trafia dużo więcej osób niż w poprzednich latach, gdzie próby samobójcze zdarzały się u żołnierzy, liczących na odroczenie od służby czy osób chorych psychicznie. W skali miesiąca to dziś kilkanaście osób, .
Zdaniem L. Hoffmann-Czyżyk powoduje to wszechobecny hejt w Internecie, kryzys wzorców, ich brak w rodzinach, fakt, że rodzice pracują od rana do późnego wieczora, a obok nie ma już dziadka czy babci, z którym taki młody człowiek mógłby porozmawiać o trapiących go problemach. Dzieci otacza poczucie samotności, bezradności… Jeszcze do niedawna wizyta w poradni była dla dziecka wstydem. Dziś same do nas przychodzą, bo zwyczajnie nie mają z kim porozmawiać, podzielić się tym co je trapi, czego nie znajdują w rodzinnym domu. Mamy dziś też lekko psychopatyczne pokolenie młodych rodziców, którzy na okrągło „siedzą” w Internecie, a w pracy wyścig szczurów też nie sprzyja wspólnemu spędzaniu czasu z dziećmi.
I na dowód opisuje obrazek zaobserwowany na poczekalni przed drzwiami poradni sprzed kilku dni.- Mama siedzi z nosem w telefonie komórkowym, i nie robi na niej wrażenia to, że jedno z dzieci płacze, a drugie biega po schodach- wylicza. –Kiedyś było to nie do pomyślenia. Ten brak zainteresowania odbija się na dziecku w przyszłości.
Z obserwacji wiemy, że dziś już konta na portalach internetowych mają małe dzieci, a młodzież, idąc za przykładem rodziców spędza w sieci nawet kilka godzin dziennie. Sporo młodych ludzi na okrągło jest online. Szefowa Zespołu Poradni zwraca uwagę, że młodzież chętniej zwierza się anonimowym osobom, często przejmuje jako własne ich poglądy, ale i jak wielki wpływ może mieć choćby jedna krytyczna wpis na ogólnodostępnym forum na życie młodego człowieka.
-Dlatego po obu przypadkach samobójstw w żarskich szkołach, do których uczęszczały nastolatki wdrożono specjalne procedury. Objęto nimi zarówno uczniów, rodziców i nauczycieli – dodaje L. Hoffmann- Czyżyk.
Radny PiS Kazimierz Drozd przysłuchując się dyskusji stwierdził w końcu, że kryzys wzorców wynika z nasilającej się walki z kościołem, chrześcijańskimi poglądami.- Kiedyś rodzice mieli po trzy klasy, ale potrafili wychować dzieci na porządnych ludzi. Była wiara i miłość - przekonywał.
Dłużny nie był mu radny Lewicy Franciszek Wołowicz: Nikt nie ośmieliłby się walczyć z kościołem, walczy się z przestępcami pedofilami w kościele, a to różnica- zapewniał.
Słowną przepychankę przerwał Wiktor Kułdosz przewodniczący rady powiatu.
Gdzie po pomoc?
Zapotrzebowanie na diagnozę i pomoc psychologiczną i interwencję kryzysową z roku na rok jest większe. Poradnie w Żarach i Lubsku w ubr. przyjęły ponad 3 tys. osób, to 300 więcej niż w poprzednich latach. W minionym roku szkolnym wykonano blisko 3 tys. badań. A gdzie szukać pomocy , gdy dziecko gorzej funkcjonuje, jest smutne, bez energii, ma trudności, czy problemy? Porad, informacji i wsparcia w każdą środę od 15.00 do 17.00 udzielają Zespołu Poradni przy ul. Wrocławskiej 5 w Żarach. Dzwonić można też od piątku od 18.00 do niedzieli do 18.00 pod nr tel. 68 4794383, lub kontaktować się mailowo sekretariat@pppzary.
PolecaneŻagań. Miasto zacznie ścigać sąsiednie gminy za zaległą subwencję oświatową. Zaległości sięgają 1,7 mln zł!
Zobacz

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto