Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sędzia czy zawodnik? Czy znany arbiter z Żar poniesie konsekwencje?

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Paweł Horożaniecki
Paweł Horożaniecki Małgorzata Fudali Hakman
Paweł Horożaniecki, znany lubuski arbiter i szef podkolegium żarsko-żagańskiego sędziował mecz drużynie, w której figuruje jako zawodnik.

Mecz Sparty Grabik z ŁKS Łęknica był spotkaniem podwyższonego ryzyka. Dlaczego? Łękniczanie do ostatniej kolejki walczyli o awans do A klasy z drugiego miejsca. Z pierwszego już awansował Piast Lubanice.

Mecz o nic

Sparta rozgrywała mecz o pietruszkę i wygranie tego spotkania było raczej kwestią ambicji i udowodnienia kto jest lepszy. Spodziewano się, że na boisku będzie iskrzyć, więc na mecz klasy B wyznaczono arbitra sędziującego spotkania w III lidze. Spotkanie prowadził znany wszystkim Paweł Horożaniecki, który jest sędzią dobrym i nikt nie ma zamiaru kwestionować jego kompetencji. Razem z kolegami Mariuszem Maćko i Wojciechem Ganczarem prowadzili poprawnie spotkanie w Łęknicy. Mecz w pierwszej połowie układał się po myśli gospodarzy. Strzelili dwie bramki i na drugą połowę wychodzili w dobrych humorach. Nikt nie spodziewał się tego co się stało potem. W drugiej połowie Sparta doprowadziła do wyrównania, ten wynik jeszcze dawał cień szansy na awans łękniczanom, ale gdy grabiczanie strzelili trzeciego gola, w szeregach podopiecznych Krzysztofa Dewo zaczęła się nerwówka. Czas płynął, a wyrównujący gol nie chciał paść.

Zadyma pod koniec meczu

Pod koniec spotkania, po jednej z decyzji sędziego nerwy puściły piłkarzom ŁKS-u. Paweł Horożaniecki pokazał dwóm zawodnikom Wojciechowi Kowalczykowi i Markowi Chojnackiemu czerwone kartki. Z ust rozeźlonych piłkarzy padły ostre słowa, między innymi o sprzedaniu meczu i inne obraźliwe epitety. Rozbitej zupełnie i załamanej drużynie, Sparta wbiła jeszcze czwartego gola w doliczonym czasie gry i sędzia mecz zakończył. ŁKS do A klasy nie awansował, bo zabrakło jednego punktu. Niby nic się nie stało strasznego. W B klasie takie spotkania nie są rzadkością i pewnie jakoś rozeszłoby si to po kościach, ale we wtorek po posiedzeniu komisji dyscyplinarnej w podkolegium okazało się, że Marek Chojnacki został ukarany roczną dyskwalifikacją, a Wojciecha Kowalczyka odsunięto na 10 meczów, co w praktyce oznacza pauzę w rundzie jesiennej. –Byłem zaskoczony aż tak wysokim wymiarem kary dla moich zawodników-powiedział Krzysztof Dewo- a jeszcze bardziej się zdenerwowałem, gdy okazało się, że Paweł Horożaniecki, który sędziował to spotkanie jest zawodnikiem Sparty Grabik. Nie wiedziałem o tym przed meczem, bo na pewno bym zaprotestował. Ale jak może zawodnik zgłoszony przez Spartę sędziować im mecz, to tego nie rozumiem.

Protest do Związku

ŁKS wysłał do Lubuskiego Związku Piłki Nożnej protest, prosząc o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy. Ryszard Gancarz z LKS, który ustala obsadę sędziowską na mecze powiedział:- To ja ustaliłem trójkę sędziowską na ten mecz. Chcieliśmy, żeby sędziował to spotkanie podwyższonego ryzyka dobry sędzia, a takim jest Paweł Horożaniecki-poinformował R. Gancarz- Nie pamiętam czy Paweł Horożaniecki informował mnie, że jest zawodnikiem Sparty Grabik. Rozmawialiśmy przed tym feralnym meczem i nie wspomniał ani słowem, że nie chciałby sędziować tego meczu, bo jest zawodnikiem Sparty. Przecież wtedy wyznaczyłbym innego sędziego -dodał Gancarz. Przewodniczący Wydziału Gier LZPN pan Rafał Kakała zna sprawę, ale przekazał ją do rozpatrzenia Przewodniczącemu Lubuskiego Kolegium Sędziów panu Janowi Sucheckiemu.

– Sprawdziliśmy i faktycznie, Paweł Horożaniecki jest zgłoszony do rozgrywek przez Spartę Grabik i w ekstranecie figuruje jako ich piłkarz.-poinformował Jan Suchecki.-Dlaczego nie powiedział referentowi, że nie chce sędziować tego meczu wie tylko on.

Sędzia czy zawodnik?

Dodam tylko, że Paweł Horożaniecki został zgłoszony do rozgrywek w sezonie 2016/17 i podpisał deklarację gry amatora w KS Promień Żary już w sierpniu.

-Po rundzie jesiennej zwrócił się do klubu z prośbą o wypożyczenie do Sparty i taką zgodę otrzymał- poinformował Henryk Krzemiński, prezes Promienia Żary.

Do 30 czerwca oficjalnie jest piłkarzem Sparty.

Co na to sam zainteresowany?

-Przed sezonem rozgrywkowym wybrałem się na trening do Grabika. Trener Piotr Makowski zachęcił mnie do podpisania deklaracji i "przenosin" z Promienia Żary, gdzie byłem "figurantem" na liście zawodników. Jednak po przestudiowaniu regulaminu awansów i spadków sędziów III ligi okazało się, że jako sędzia tej klasy rozgrywkowej nie mogę być czynnym zawodnikiem. Papiery zaś zostały wcześniej wysłane do LZPN-poinformował Paweł Horożaniecki. - Zgłosiłem ten fakt drogą mailową do referenta obsady Lubuskiego Kolegium Sędziów w dniu 29 marca 2017 roku z zastrzeżeniem, że nie będę brał czynnego udziału w reprezentowaniu Klubu Sparta Grabik-dodał Horożaniecki.

Czeski film, czyli nikt nic nie wie

Pierwszy mecz rundy wiosennej klasy A został rozegrany już trzy dni wcześniej- 26 marca. Czyli teoretycznie Horożaniecki mógł w nim zagrać, a LKS nie było o tym poinformowane. Na dodatek 25 marca Horożaniecki sędziował mecz 4 ligi pomiędzy Syreną Zbąszynek, a Santosem Świebodzin, będąc zawodnikiem Sparty Grabik, o czym LKS nie wiedziało.
Piotr Makowski, prezes i trener Sparty potwierdza, że zgłosił P. Horożanieckiego do rozgrywek.-Jest on od początku marca naszym zawodnikiem. Nie wystąpił w żadnym spotkaniu ligowym, ale figuruje w ekstranecie jako piłkarz Sparty Grabik.-powiedział trener Makowski.

O co więc chodzi?

Paweł Horożaniecki utrzymuje, że ostatnie spotkanie ligowe zagrał w barwach Promienia 19.06.2010 roku z Orłem Ząbkowice Śląskie. Czyli od 6 lat nie był zgłaszany przez żaden klub do rozgrywek. I tak było. Ale w sierpniu 2016 podpisał deklarację gry amatora w Promieniu Żary i przez ten klub został zgłoszony do rozgrywek, stając się od tego momentu czynnym zawodnikiem i nie ma żadnego znaczenia czy siedzi na ławce, czy ma konuzję, czy po prostu nie gra, bo nie ma czasu. W dokumentach figuruje jako zawodnik Promienia, a aktualnie po wpożyczeniu do 30 czerwca jako piłkarz Sparty Grabik. Według regulaminu jako sędzia III ligowy nie może być zawodnikiem żadnego klubu. Co zrobi LZPN i LKS pokaże czas. Sama sytuacja jest niesmaczna i wzbudza wiele kontrowersji. Nie ulega wątpliwości, że trzeba wszystko dokładnie wyjaśnić, co mam nadzieję zrobią władze LZPN.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto