Sokół Międzychód wygrał z BC Swiss Krono Żary. Nie ma mocnych na lidera 2. ligi

Goście mający w swoim składzie markowych zawodników, między innymi byłego gracza żarskiego zespołu, Mariusza Małachowskiego i znanego trenera do Żar przyjechali po zwycięstwo. Dotychczas nie przegrali żadnego spotkania i z podopiecznymi Nikodema Sirijatowicza także nie planowali porażki.

Jednak żaranie postawili przyjezdnym twarde warunki. Od początku świetnie zagrali w obronie a goście nie grzeszyli skutecznością i po pierwszej połowie to Krono zasłużenie prowadziło dwoma punktami 47:45. Jak wszyscy wiedzą w koszykówce dwupunktowa przewaga, to żadna przewaga. Mecz był bowiem bardzo wyrównany z ogromną ilością błędów i niewykorzystanych sytuacji po jednej i po drugiej stronie.

Jednak w czwartej kwarcie podopieczni Marcina Chodkiewicza zdołali odskoczyć miejscowym na kilka punktów i choć gospodarze ambitnie dążyli do zmiany niekorzystnego wyniku, to nie zdołali dogonić bardziej doświadczonych rywali, przegrywając 89:95. Najwięcej punktów dla żarskiej drużyny rzucił Wojciech Dymiński-27.
W przerwie meczu Wioletta Skubińska, reprezentująca firmę Skuba Team rozdała młodym zawodnikom BC Swiss Krono ufundowane przez firmę dedykowane skarpety.