Spływ kajakami na zakończenie wakacji dla dzieci i młodzieży [ZDJĘCIA]

– Start w ostatniej chwili musieliśmy przenieść z bulwaru Szarych Szeregów na parking za sklepem meblowym, z powodu bardzo niskiego stanu wody w Bobrze – opowiada Aleksander Czerwonajcio, prezes klubu. – Spłynięcie pod mostem stało się niemożliwe.

Przed imprezą przygotowany został prawie cały sprzęt pływający „szroniaków”. Po krótkiej odprawie i sprawdzeniu założonych kamizelek asekuracyjnych, o godz. 11.30 nastąpił start do pierwszego etapu do elektrowni wodnej Grajówka. Na wodzie płynęło 25 osób, w 19 kajakach. Dzieci powyżej 9 roku życia płynęły głównie samodzielnie, w kajakach jednoosobowych. W czasie etapu planowane było przepłynięcie przez rozlewiska Bobru przed elektrownią, ale niestety niski stan wody uniemożliwił znalezienie przejść. Po 10 km, przed elektrownią czekała nasza ekipa asekurująca spływ na lądzie.

Kajaki zostały przeprawione lądem przy pomocy samochodu z przyczepą. Wywrotka i padający deszcz spowodował opuszczenie spływu przez słabiej przygotowanych uczestników. Dalszy etap przebiegł bez przygód, ale w ciągłym deszczu. Raz słabszym, raz intensywniejszym. – Do Gorzupii dopłynęliśmy po prawie 4,5 godzinach od startu i przepłynięciu 18,5 km – podsumowuje prezes. – Po przebraniu i zapakowaniu sprzętu wróciliśmy do Żagania na stanicę i tam spotkaliśmy też tych, którzy zakończyli spływ wcześniej. Ciepły poczęstunek wszyscy zjedli w pomieszczeniach, z powodu ciągłego deszczu. Po krótkim odpoczynku najmłodsi uczestnicy spływu wsiedli ponownie do kajaków, by popływać jeszcze na stawie. Mimo trudnej pogody uczestnicy żegnali się w wesołej atmosferze. Pewnie dlatego, że padający deszcz daje nadzieję na podniesienie poziomów rzek, także na Czernej.

Żagań. Magistrat naprawił figurę żabki zniszczoną przez wandali w Parku Książęcym. WIDEO: