Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport amatorski nadal zamknięty. Rząd przedłużył zakaz treningów i meczów dla klubów i zawodników nieprofesjonalnych

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Na przełom w walce z koronawirusem czeka cały świat sportu. Dzisiaj rząd miał podjąć decyzję co dalej ze sportem amatorskim? Niestety Ministerstwo Zdrowia podaje, że nieobjęty obostrzeniami jest tylko sport profesjonalny. W kwestii sportów określonych jako amatorskie przepisy nie zmieniają się. Czyli na kolejne dwa tygodnie obostrzenia pozostają w mocy.

Ogromne problemy mają przez to kluby piłkarskie z niższych lig. Obecne obostrzenia sprawiają, że zespoły od IV ligi do B-klasy nie mogą przeprowadzać grupowych treningów oraz rozgrywać sparingów. Jednak bunt, oprócz restauratorów, objął także świat sportu. Powstało nawet "podziemie sparingowe". Kluby przeprowadzają potajemne mecze, by móc dobrze przygotować się do walki o najwyższe cele.

Jedne kluby trenują na obiektach miejskich oraz grają sparingi, nic sobie nie robiąc z obowiązujących zakazów. Inni karnie czekają na zniesienie obostrzeń.
LZPN, który powinien jakoś nad tym zapanować umywa jednak ręce.

-My nie mamy żadnych narzędzi do karania niezsubordynowanych klubów. Zarządzenie jest Ministerstwa, a my je tylko realizujemy- informuje Kamil Żeberski z Lubuskiego Związku Piłki Nożnej. -Do karania i sprawdzania jest policja i sanepid.

Jedni grają drudzy nie
Niestety nadal oficjalnie nie będzie można trenować i grać meczów kontrolnych. Trenerzy i kluby ustaliły już terminarz sparingów. Co w takim razie zrobią?

- Zawodnicy trenują na razie indywidualnie według rozpiski. Wygląda na to, że przedłuży się to na następne dwa tygodnie-informuje trener Promienia Żary, Łukasz Czyżyk.

-Niestety dla wszystkich drużyn to kolejny spory problem. Oby nie było tak, że do rundy przystąpimy bez meczów kontrolnych. Nie wiadomo co myśleć i w jaki sposób odpowiednio przygotować się do rundy rewanżowej, która w naszym przypadku będzie walką o utrzymanie. Mam nadzieję, że uda nam się jednak wywalczyć utrzymanie w "sportowy" sposób, a cała runda się odbędzie. Tak więc czekamy-poinformował Łukasz Pokrywiecki, prezes Delty Sieniawa Żarska.

W Unii także nie trenują.

-Na razie jest zakaz, więc nie przeprowadzamy treningów-informuje Jarosław Gad.

Większość klubów, która podporządkowała się przepisom na pewno będzie w gorszej sytuacji, niż te które zdecydowały się zejść "do podziemia" i zaczęły przygotowania do rundy rewanżowej.
A co z futsalem?
- Nie wiem czy zdołamy w tej sytuacji dokończyć rozgrywki w Żarskiej Lidze Futsalu. Zawodnicy, którzy grają w ŻLF na pewno, jak już będzie można trenować, wybiorą sparingi w macierzystych klubach. Zabraknie nam po prostu czasu-informuje Jacek Mondorowicz, prezes Mundialu, który w 2.lidze zdążył zagrać jeden mecz.
Czy żarscy futsaliści dokończą sezon?
-Naprawdę nie wiem co będzie, a od związku nie można się niczego dowiedzieć. Dziwi mnie ich decyzja o zakazie gry drugiej ligi. Meczów nie mogliśmy grać, ale Puchar Polski, gdzie grają zespoły z drugiej ligi, rozegrano mimo obostrzeń. Gdzie tu sens?-zżyma się prezes Mundialu.
Derby. Promień Żary- Delta Sieniawa Żarska

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto