W minionym roku licząca 22 osoby jednostka wzbogaciła się o jednego ochotnika, przysięgającego gotowość do ratowania życia i mienia mieszkańców gminy. Wśród nich są dwie kobiety.
OSP Mirostowice Dolne uczestniczyły w 2017 roku w dwóch największych akcjach na terenie powiatu: działaniach przy trwającym ponad dwa tygodnie pożarze składowiska w Brożku oraz akcji gaśniczej pasażu Hayduk w sylwestra zeszłego roku.
Mimo, że jednostka nie jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym, pod jesienią jej baza wzbogaciła się o nowy średni samochód gaśniczy. Jego koszt to 768 tys. zł. W powiecie żarskim na 25 jednostek otrzymało je aż pięć, w tym trzy trafiły do ochotników w gminie Żary. W gminie wiejskiej Żary na sześć jednostek, aż cztery są w KSRG.
Wszystko dzięki staraniom wójta Leszka Mrożka. - Ich zdobycie nie było łatwe, bo najpierw sami musieliśmy wyłożyć środki, a dopiero potem czekać na zwrot- tłumaczył podczas piątkowego zebrania sprawozdawczego jednostki. Nasze samochody niczym teraz nie różnią się od tych, którymi dysponuje zawodowa straż pożarna. To swego rodzaju podziękowanie za waszą gotowość i determinację w ratowaniu ludzkiego życia i mienia, ale i za to, że własnymi siłami wyremontowaliście remizę.
Strażacy OSP Mirostowice Dolne są też honorowymi dawcami krwi. Są jednostką, która we wszystkich akcjach, pod względem ilości oddawanej krwi są w pierwszej piątce.
POLECAMY ARTYKUŁY Z NASZEGO PORTALU:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?