Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szprotawianie otworzyli serca dla Michała! Wolontariuszki z Sowin upiekły ciasta, można też było napić się kawy i wrzucić datek do puszki!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Szprotawianie otworzyli serca dla Michała! Byli przy tym bardzo zdyscyplinowani i nosili maseczki.
Szprotawianie otworzyli serca dla Michała! Byli przy tym bardzo zdyscyplinowani i nosili maseczki. Małgorzata Trzcionkowska
- Michał był bardzo wzruszony, gdy dowiedział się o akcji mieszkańców Szprotawy - mówi Wioletta Roś, mama walczącego o sprawność Michała. - Jestem z niego bardzo dumna, bo się nie załamał i zaczął praktycznie życie od nowa!

Do tragicznego wypadku doszło 29 maja 2020, na drodze nr 12, w okolicach Szprotawy. 29-letni Michał, jadący BMW uderzył w barierę energochłonną. Mimo upływu czasu nie pamięta, co się stało. Również służby nie ustaliły przyczyn. Do szpitala trafił w stanie krytycznym. Lekarze nie dawali mu większych szans. Po wypadku płuca i nerki nie działały, miał uszkodzone jelita, złamany bark, żebra i kręgosłup w dwóch miejscach. Usunięty pęcherzyk żółciowy. Rodzina wspomina, że do tego się wdała infekcja. Chłopak stracił nogę, a przez 7 tygodni miał kilka skomplikowanych operacji.

Michał potrzebuje rehabilitacji i dobrej protezy

- Michał powoli uczy się chodzić w zastępczej protezie - zaznacza Wioletta Roś, mama Michała. - Ma ciągle problemy z barkiem i rękami. Powoli zaczyna życie na nowo. Wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół, znajomych jest dla niego bardzo ważne.
W sobotę 10 października 2020 pod szprotawskim ratuszem wolontariuszki z osiedla Sowiny - sąsiadki pani Wioletty rozstawiły kramik z ciastami i kawą. Kupujący zasilali puszki, a cały dochód zostanie przeznaczony na rzecz wracającego do sprawności Michała.

Burmistrz deklaruje pomoc

W sobotę miał się odbyć tradycyjny Bieg Dziadoszan, podczas którego miała się odbyć zbiórka dla Michała. Niestety, ze względu na pandemię został odwołany. - Zakup protezy oraz rehabilitacja to dla rodziny Michała koszt nie do udźwignięcia - zaznacza burmistrz Mirosław Gąsik. - Będę szukał pomocy także u naszych niezawodnych przyjaciół z partnerskich miast Spremberg i Gevelsberg. Wierzę, że wspólnymi siłami szybko uda nam się zebrać niezbędne fundusze.
Szprotawianin przechodzi intensywną i kosztowną rehabilitację w Sulechowie. Dla komfortu życia potrzebna jest mu proteza nogi, której wartość waha się w granicach 50 – 80 tysięcy złotych.

Można też wpłacać pieniądze na portalu zrzutka:
https://zrzutka.pl/ry4vn8

Czytaj również na naszym portalu

Zobacz film Naszych Hodowców o pomocy dla Mii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto