Tabor pogotowia przy 105. szpitalu w Żaganiu rośnie w siłę.

400 tysięczna dotacja żarskiego starostwa pomogła przy sfinansować zakup ambulansu dla Zespołu Ratownictwa Medycznego w Lubsku. Karetka została przekazana tuż przed świętami. Nowy ambulans został poświęcony przez ks. Mariana Bumbula.
Druga z karetek przekazana została na potrzeby Szpitalnego Oddziału Ratunkowego 105. Kresowego Szpitala Wojskowego w Żarach. Do jej zakupu, ale i dwóch kardiomonitorów oraz dwóch respiratorów dołożyło się miasto Żary, kwotą 350 tys. zł. Ryszard Smyk, kierownik Pogotowia Ratunkowego podkreślał podczas uroczystości, że nowy sprzęt wspomoże w codziennej pracy ZRM, ale wpłynie pozytywnie na jakość i szybkość w działaniu. Ułatwi to pracę personelowi medycznemu, który będzie posiadał możliwość szybkiego i bezpiecznego transportu pacjentów w stanach ciężkich podczas przewożenia ich do specjalistycznych klinik i szpitali o wyższym poziomie referencyjności. Pod koniec marca tego roku pięć fabrycznie nowych karetek na podwoziu MAN-a trafiło do żagańskiej filii 105. Kresowego Szpitala Wojskowego w Żarach. To inwestycja rzędu 2 mln zł. Od kwietnia jeżdżą one do pacjentów powiatu żarskiego i żagańskiego, zapewniając opiekę ponad 170 tysiącom mieszkańców. Wszystko za sprawą zmian w polskim systemie ratownictwa, który od dziewięciu miesięcy funkcjonuje jako państwowy. Do kwietnia do pacjentów z powiatu żarskiego i krośnieńskiego wysyłano zespoły Pogotowia Żarskiego, prywatnej firmy, która dotąd miała podpisany kontrakt z NFZ.

Obsługujące dziś mieszkańców powiatu, pogotowie żagańskie wchodzi w skład konsorcjum Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie Wlkp., które 25 marca wygrało konkurs na świadczenie usług ratownictwa medycznego w lubuskiem. Żagańskie pogotowie wraz z jeżdżącymi już do pacjentów 10 karetkami, ma już do dyspozycji 12 wozów i jest największym świadczeniodawcą w lubuskim. Nawet stacje wojewódzkie nie mają tylu ambulansów. Jedna karetka z wyposażeniem kosztuje ponad 400 tys. zł. Szpital wzbogaca tabor pogotowia z pomocą samorządów Żar i Żagania, oraz wsparciem ministerstwa. W tej chwili dwie karetki stacjonują w Szprotawie, dwie w Żaganiu i jedna w Iłowej. W powiecie żarskim dwie są też w Lubsku, dwie w Żarach i jedna w podstacji w Trzebielu. Najstarsza w taborze ma już dziewięć lat i już kwalifikuje się do wymiany. Jak zapewnia R. Smyk, z obiegu jednak nie wypadnie, bo będzie wykorzystana do różnego rodzaju transportu. W Żarach zmieniło się miejsce stacjonowania pogotowia. Z pomieszczeń przy ul. Serbskiej pogotowie przeniosło się do jednego z budynków na terenie 105. Kresowego Szpitala Wojskowego. Zdaniem R. Smyka nowy system zapewnia kompleksowość usług, bo wojskowa lecznica ma SOR, ma teraz również swoje pogotowie, co oznacza, że ta współpraca wszystkim pacjentom wychodzi na dobre.

Ryszard Smyk, kierownik żagańskiego Pogotowia
Zmiany w systemie wymusiły, abyśmy 60- osobową załogę pogotowia uzupełnili o stu ratowników i lekarzy. Opieką obejmujemy ponad 170 tys. osób z powiatów żarskiego i żagańskiego. Pacjenci nie odczuli zmian nadal dzwonią pod numer 999 albo 112. Trochę zmieniła się organizacja pracy w pogotowiu. Przejęliśmy podstacje pogotowia w Żarach, Trzebielu i Lubsku. Nie obowiązuje nas żadna rejonizacja. Do chorego jedzie karetka, znajdująca się najbliżej jego miejsca zamieszkania. Ratownictwo to trudny temat, bo wymaga szybkiego podejmowania decyzji.
PolecaneTytułem Człowieka Roku KRONO 2019 nagrodzimy osobę wybitną
Zobacz teżLubuskie. Chcesz pomóc swojemu dziecku? Oto lista najlepszych pediatrów w regionie
Obejrzyj