-Nie dajcie się wprowadzić w błąd- apeluje do mieszkańców Grabika i Mirostowic Dolnych Maciej Szafrański, ze Społecznego Komitetu Mieszkańców Gminy „Nie dla cen za ścieki” i zachęca do systematycznego wpłacania pieniędzy za odbieranie ścieków bezpośrednio do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Żarach.
Spór toczy się o cenę ścieków i to od kilku miesięcy. GL opisywała sprawę kilkakrotnie. Na razie gmina wiejska Żary ze spółką wodno- kanalizacyjną wymieniają się korespondencją i najgorsze jest to, że żadna ze stron nie zamierza pójść na ustępstwa.
-To nieuczciwe, aby mieszkańcy gminy wiejskiej Żary płacili trzykrotnie więcej za ścieki niż mieszkańcy miasta, choć sieć wybudowano im w ramach tego samego projektu - mówił Paweł Rusiecki, dyrektor departamentu zarządzania środowiskiem w Wodach Polskich. W środę poinformował GL, że właśnie wszczęto postępowanie nad unieważnieniem stawek dla miasta.
Mieszkańcy Grabika i Mirostowic Dolnych masowo wypowiadają gminie wiejskiej Żary umowy na odprowadzanie ścieków z ich posesji. Dlaczego? To kolejna odsłona ich protestu przeciwko nierównemu traktowaniu przez spółkę wodno-ściekową.
Nie ma porozumienia w sprawie stawek za wodę i ścieki dla mieszkańców Grabika i Mirostowic Dolnych w gminie wiejskiej Żary. Zakład Wodociągów i Kanalizacji każe im płacić trzy razy więcej niż mieszkańcom miasta. Dla gminy cena kubika wynosi 29 zł, dla miasta 9 zł.
Dlaczego mieszkańcy gminy dostali 300 proc. podwyżkę, a dla miasta cena jest nawet niższa? Patowa sytuacja ciągnie się od roku.
Z wybranych przez mieszkańców w głosowaniu zadań w ramach budżetu obywatelskiego Żar na ten rok, pod znakiem zapytania stoi jedynie monitoring osiedla przy Zawiszy Czarnego. Za to pod koniec sierpnia miasto z pompą otwarło park przy ul. Paderewskiego i Czerwonego Krzyża, który miał być zrealizowany przed dwoma laty.
