Tak wygląda praca kapłanów w szpitalach w Zielonej Górze i Gorzowie. Ile zarabiają? Jak wygląda ich kontakt z pacjentem?

W informacjach przedstawionych przez posłankę Anitę Kucharską-Dziedzic najwięcej duchownych, bo aż sześciu, ma zatrudniać szpital w Gorzowie. - W 2020 roku na liście zatrudnionych kapelanów było pięć osób, przy czym warto zaznaczyć, że jeden z kapłanów zastąpił drugiego w trakcie roku, więc tak naprawdę tylko cztery osoby sprawują u nas posługę - tłumaczy Agnieszka Wiśniewska, rzecznik placówki.

Zobacz też wideo: Ksiądz: Szczepionki na COVID-19 zostały wytworzone z wykorzystaniem ciał dzieci pochodzących z aborcji

W gorzowskim szpitalu pracuje obecnie dwóch kapelanów rzymskokatolickich oraz jeden prawosławny oraz jeden greckokatolicki. Okresowo pojawiają się również osoby, które oferują wsparcie duchowe pacjentom w ramach wolontariatu. Jak wygląda praca etatowych kapłanów w czasie pandemii koronawirusa?

- Faktycznie w zeszłym roku, na początku pandemii, był taki krótki moment, gdy duchowni mieli utrudniony kontakt z pacjentami. Wynikało to z faktu, że wprowadzano dodatkowe zasady bezpieczeństwa, to była nowa sytuacja dla nas wszystkich. Ale i tak kapelani starali się dotrzeć do wszystkich, którzy tego potrzebowali. W ciągu roku sytuacja wróciła do normy i wszyscy pacjenci mogą liczyć na wsparcie - tłumaczy Wiśniewska.

Kapłani w szpitalu w Gorzowie pracują zgodnie z ustalonym planem tygodniowym, odwiedzając w odpowiednie dni poszczególne oddziały. - Oczywiście, gdy zachodzi taka potrzeba, np. ze względu na stan zdrowia danej osoby, na prośbę rodziny czy pielęgniarki, duchowni przychodzą do potrzebujących, aby porozmawiać czy też udzielić sakramentu namaszczenie lub spowiedzi. Uważam, że jak na szpital, który ma ponad tysiąc łóżek, w dwóch osobnych lokalizacjach, liczba czterech kapelanów nie jest duża. Musimy pamiętać, że taka posługa jest często trudna i wymagająca i jest wiele osób, które proszą o wsparcie księży w ciężkich chwilach - przekonuje rzecznik szpitala.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Również Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze zatrudnia czterech kapelanów, łącznie na 2,6 etatu - po pełnym dla dwóch księży rzymskokatolickich oraz 0,6 do podziału dla duchownych w obrządku prawosławnym i ewangelicko-augsburskim.

- Ten podział wynika z liczby pacjentów danego wyznania, jacy pojawiają się w naszej placówce - twierdzi Sylwia Malcher-Nowak, rzecznik szpitala. - Warto pamiętać, że duchowni nie pomagają jedynie chorym, ale także wspierają pracowników personelu. Do ich obowiązków, oprócz prowadzenia posługi kapłańskiej, udzielania komunii czy spowiedzi, należy także dbanie o kaplicę szpitalną i prowadzenie nabożeństw również tych okolicznościowych, np. przed Wielkanocą. Z kolei w przypadku dłuższego pobytu dzieci w szpitalu udzielają im lekcji katechezy - wylicza Malcher-Nowak.

Zdaniem rzeczniczki szpitala praca kapelanów w rzeczywistości "covidowej" jest trudniejsza niż wcześniej. - To wiąże się z dodatkowymi obowiązkami, z większą liczbą pacjentów. Za każdym razem, gdy kapłani odwiedzali osoby zakażone koronawirusem musieli stosować dodatkowe zasady bezpieczeństwa, ubierać np. strój ochronny podobnie, jak pozostali medycy. To na pewno nie ułatwiło im sprawowania posługi - mówi rzecznik Szpitala Uniwersyteckiego.

Przypomnijmy, według ustaleń polityk Lewicy w 2020 roku lubuskie szpitale wypłaciły kapelanom 564,725,43 zł wynagrodzenia. Łącznie w naszym województwie na etatach i umowach-zlecenie pracować ma 30 księży, w przeważającej części wyznania rzymsko-katolickiego. Tylko jeden lubuski szpital nie zatrudnia kapelana - jest to NZOZ Szpital w Skwierzynie.

- Kapelani w szpitalach to pewnego rodzaju obyczaj. Nie prawo. Żadne zapisy nie zmuszają bowiem szpitali, w których jak wszyscy wiemy, wciąż brakuje pieniędzy na podwyżki dla pielęgniarek i salowych, a na zabiegi i operacje czeka się czasem latami, do zatrudniania księży – twierdzi Anita Kucharska-Dziedzic. - Jedyna ustawa, która podejmuje tematykę opieki duszpasterskiej w szpitalach, to ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, która określa, że „w sytuacji pogorszenia się stanu zdrowia lub zagrożenia życia szpital jest obowiązany umożliwić pacjentowi kontakt z duchownym i ponieść koszty realizacji tego prawa”. Nie znajdziemy tu żadnego nakazu zatrudniania księży, w tym oferowania im etatów! - podkreśla posłanka.

Największe przelewy z tytułu sprawowania posługi duchownej otrzymali księża zatrudnieni w Szpitalu Uniwersyteckim w Zielonej Górze. Łącznie na ich konta trafiło w 2020 roku 142,332,61 złotych. Na drugim miejscu znalazł się Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim - 75,161,54 zł, a na trzecim Wojewódzki Szpital dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu - 55,400,00 zł. Szpital w Ciborzu oferuje jednocześnie największe indywidualne wynagrodzenie – zatrudnia jednego kapelana i płaci mu 4,616 złotych miesięcznie. Jeśli jednak podzielimy kwotę 564 tys. zł przez liczbę wszystkich kapelanów okaże się, że w 2020 roku otrzymywali oni średnio po ok. 1,5 tys. zł miesięcznie.

Wideo: Nowa siedziba Domu Samotnej Matki w Zielonej Górze