Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: czujka czadu uratowała życie wielu osobom

Paweł Chwał
W sklepach jest coraz większy wybór czujników tlenku węgla
W sklepach jest coraz większy wybór czujników tlenku węgla JAN HUBRICH
Ponaddziesięciokrotne przekroczenia dopuszczalnych norm stężenia tlenku węgla wykazały strażackie mierniki w kamienicy przy ulicy 1 Maja w Tarnowie. Do szpitala trafiło w sumie osiem osób, w tym sześcioro dzieci.

Życiu człowieka zagraża stężenie tlenku węgla wynoszące 35 ppm (ang. parts per million). Tymczasem w czwartek wieczorem w kuchni jednego z mieszkań socjalnych w kamienicy przy ul.1 Maja strażacy stwierdzili aż 409 ppm!

- Domownicy mogą mówić o ogromnym szczęściu, że wyszli z tej sytuacji cało. Gdyby nie zamontowana w mieszkaniu czujka czadu, sytuacja mogła zakończyć się tragicznie - relacjonuje Paweł Mazurek, rzecznik prasowy tarnowskiej straży pożarnej.

W mieszkaniu przebywało dziesięć osób. Ośmioro z nich uskarżało się na bóle głowy i nudności, dlatego zostali przewiezieni do szpitala na obserwację. Na pomoc podtrutym lokatorom skierowano aż trzy zespoły wyjazdowe pogotowia.

Tlenek wydobywał się z nieszczelnego, gazowego podgrzewacza wody w kuchni. - Właściciele mieszkania nie byli w stanie pokazać dokumentów, które poświadczałyby, że w ostatnich latach dokonywali jakiegokolwiek przeglądu stanu technicznego urządzenia - mówi Danuta Sowała, prezes Miejskiego Zarządu Budynków, do którego należy kamienica.

To właśnie MZB wyposażył w ubiegłym roku cały budynek w czujki czadu. Te nieduże, wykrywające nawet niewielkie stężenie tlenku węgla urządzenia trafiły w sumie do 120 mieszkań, głównie komunalnych - ogrzewanych przede wszystkim piecami kaflowymi.

- Czujki nie zabezpieczają przed ulatnianiem się tlenku węgla, ale zdecydowanie zwiększają prawdopodobieństwo jego wczesnego wykrycia. Czad jest gazem bezwonnym i bezbarwnym, dlatego nie jesteśmy w stanie go wyczuć. Z tego względu często nazywany jest też cichym zabójcą - zauważa Paweł Mazurek.

Podczas tegorocznej zimy tarnowscy strażacy wyjeżdżali już do 27 przypadków zatrucia tlenkiem węgla. W przypadku 13 interwencji bezpośrednim powodem wezwania pomocy był właśnie rozlegający się alarm z zamontowanej w mieszkaniu czujki.

Strażacy podkreślają, że warunkiem niezbędnym do tego, aby skutecznie bronić się przed tlenkiem, jest nie tylko zakup atestowanych czujników, ale przede wszystkim wykonywanie systematycznych przeglądów urządzeń grzewczych oraz instalacji - kominowej i wentylacyjnej.

- Jeżeli mieszkanie czy dom ogrzewamy węglem, powinniśmy czyścić kominy cztery razy w roku - co kwartał, jeżeli zaś paliwem ciekłym lub gazem - dwa razy w roku - wylicza Paweł Mazurek. - Koniecznie pamiętajmy też o tym, aby zapewnić dopływ świeżego powietrza do mieszkania w okresie grzewczym. Roszczelniajmy okna i nie zatykajmy kratek wentylacyjnych. Cyrkulacja powietrza jest niezbędna, aby cały proces spalania mógł przebiegać prawidłowo - dodaje.

Jaki kupić?

Ceny czujników czadu, w zależności od modelu i firmy, kształtują się od 45 do 200 złotych.
Strażacy podkreślają, aby kupować jedynie te urządzenia, które mają polski atest, dopuszczający je do użytku. W ofercie są urządzenia zasilane prądem oraz na baterie. Atutem tych drugich jest to, że działają nawet wówczas, kiedy z jakiegoś powodu jesteśmy pozbawieni energii elektrycznej. Można je jednocześnie zamontować wszędzie, gdzie nam pasuje, a niekoniecznie w pobliżu gniazdka. Detektor najlepiej zawiesić na wysokości oczu dorosłego człowieka, tak by łatwo było nim sterować, a jednocześnie, by był trudno dostępny dla dzieci. Jeżeli użytkujemy już czujnik, warto sprawdzić - jaką gwarancję dał na niego producent. Urządzenie zużywa się bowiem i po góra siedmiu latach trzeba je wymienić na nowe.



Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto