Odliczacie czas do Tłustego Czwartku? My też! W piekarni u Czajkowskich w Żarach już gonitwa, wszystkie ręce na pokład i trwa przygotowanie faworków do smażenia. Nie bez przyczyny mówi się o nich chrusty, są delikatne, chrupiące, łatwo je połamać. Obficie posypane cukrem pudrem można jeść bez końca. Nawet gdy powiesz sobie "to już ostatni", to do ostatniego jeszcze z dwadzieścia sztuk. Zobaczcie, co się dzieje w słynnej, żarskiej piekarni.