Unia Kunice pokonała Pogoń Przyborów i przeskoczyła w tabeli rywali w marszu do miejsca premiowanego awansem.

Gospodarze marsz po zwycięstwo rozpoczęli już w 6 minucie do trafienia z rzutu wolnego. Pavlo Volk przymierzył i oddał strzał nie do obrony. 20 minut później było już 2:0 za sprawą Konrada Pluty, który kropnął z całej siły z narożnika pola karnego i trafił między słupki bramki bronionej przez Alana Zacherwicza. Podopieczni Rafała galasa zdobyli się jeszcze na zryw i w 37. minucie zdobyli gola kontaktowego. rzut karny pewnie wykorzystał Maciej Buras.

Fragmenty spotkania

Druga połowa rozpoczęła się od ataków kuniczan, którzy chcieli podwyższyć wynik i udało im się to w 53. minucie za sprawą znów Konrada Pluty. Potem mimo nieprzekonywujących prób gości i niemrawych ataków gospodarzy wynik nie uległ zmianie. Podopieczni Jarosława Gada dowieźli korzystny rezultat to końca meczu, awansując w tabeli na 5 pozycję.

Unia Żary Kunice wygrała z Pogonią Przyborów 3:1.

Rafał Galas(Pogoń Przyborów):Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Kunic. Nasz zespół boryka się z problemami zdrowotnymi. W dniu dzisiejszym na boisku pojawili się zawodnicy, którzy nie mieli prawa zagrać ale chcieli pomóc zespołowi. Wielki szacunek dla nich. Mimo wszystko stworzyliśmy kilka sytuacji, które powinny zakończyć się bramką. Szkoda niewykorzystanych szans bo przy odrobinie szczęścia można było osiągnąć korzystny wynik.

Jarosław Gad(Unia Kunice):Trudny, ale jakże ważny mecz, z sąsiadem z tabeli. Mecz od samego początku pod nasze dyktando, byliśmy zespołem lepszym, bardziej dojrzalszym piłkarsko. W pierwszej połowie zdecydowana przewaga po naszej stronie, kilka groźnych sytuacji, które powinniśmy wykorzystać lepiej. W drugiej połowie gra trochę siadła, mimo tego mieliśmy również kilka dogodnych sytuacji, z czego udało się strzelić tylko jedną. Przeciwnik starał się jak mógł, ale osłabieni brakiem kluczowych zawodników między innymi Brak Remka Smolina podpory obrony, dał się we znaki. Wiem jak to jest nie mieć kluczowych zawodników do dyspozycji, dlatego gratuluje przeciwnikowi za to, że walczyli ambitnie do samego końca.

TABELA