Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy w Żarach chcą podwyżek, ale burmistrz miasta ma na ten temat inne zdanie. Czy pracownikom uda się coś wywalczyć?

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
-Chodzimy w czarnych albo białych koszulkach, na których mamy naklejone hasła- pokazuje Iwona Adamowicz własną pierś, na której ma naklejony napis: Dość pracy za grosze.
-Chodzimy w czarnych albo białych koszulkach, na których mamy naklejone hasła- pokazuje Iwona Adamowicz własną pierś, na której ma naklejony napis: Dość pracy za grosze. Małgorzata Fudali Hakman
5 października Związek Zawodowy Solidarność działający w żarskim ratuszu wszedł spór zbiorowy z burmistrz miasta Danutą Madej. Przed oficjalnym poinformowaniem władz miasta o rozpoczęciu protestu odbyła się konferencja prasowa z udziałem Bogusława Motowidełko, przewodniczącego ZR NSZZ „Solidarność” w Zielonej Górze, Iwony Adamowicz, szefowej „Solidarności” w żarskim Ratuszu, Krzysztofa Sobczaka, przewodniczącego PKK „Solidarność” w Żarach oraz Piotr Dewalda, członka komisji zakładowej Solidarności żarskiego ratusza.

Czego chcą protestujący?

-Pracownicy Urzędu Miejskiego w Żarach chcą od następnego roku podwyżki płac o 750 złotych-poinformował Bogusław Motowidełko, przewodniczący ZR NSZZ „Solidarność” w Zielonej Górze. –Przez ostatnie lata urzędnicy dostawali rocznie bardzo symboliczne kwoty podwyżek wynikające z inflacji, ostatnia, to 80 złotych. Dotychczasowe 3 spotkania nie przyniosły porozumienia, dlatego od 5 października pracownicy urzędu weszli z burmistrz miasta w spór zbiorowy.

Konferencja z przedstawicielami Solidarności

Protest ten popiera też PKK Solidarność w Żarach, jej przewodniczący Krzysztof Sobczak twierdzi, że 15 komisji działających w żarskich zakładach pracy popiera urzędników z ratusza.
-Rozmawiałem ze wszystkimi komisjami Solidarności w Żarach i wiem, że ich członkowie popierają ten protest-informuje szef żarskiej Solidarności.

Konflikt z burmistrzem trwa od kliku lat, ale teraz przybrał na sile. W czerwcu pracownicy zrzeszeni w związku przeprowadzili ankietę wśród wszystkich urzędników ratusza na temat przystąpienia do protestu. – Na 130 zatrudnionych, za akcją opowiedziało się prawie 100, czyli ogromna większość. To wielki sukces i prawdę mówiąc nie spodziewaliśmy się takiego odzewu- mówi Iwona Adamowicz, szefowa Solidarności w żarskim urzędzie. -Do związku należy tylko 30 pracowników, więc zrozumieliśmy, że przy takim poparciu, jesteśmy w stanie wywalczyć podwyżki dla wszystkich.

Trzy spotkania, z których nic nie wyniknęło

W czerwcu związek zaproponował rozmowy pani burmistrz.
-Odbyły się 3 spotkania, na których niczego nie ustaliliśmy. Tylko na jednym z nich był obecna Danuta Madej. W sierpniu spotkała się z protestującymi i powiedziała, że rozmowami zajmą się jej pracownicy, czyli w tym wypadku pani sekretarz Olga Boryń- twierdzi Iwona Adamowicz.

Małgorzata Fudali Hakman

-Niestety nikt w urzędzie nie podszedł do tej sprawy poważnie. Działania były raczej pozorowane i nie było żadnych chęci ze strony pani burmistrz na podjęcie dialogu- twierdzi Bogusław Motowidełko. –W takim wypadku czas na radykalniejsze kroki.

Do pracy chodzą w czarnych koszulkach

Przez cztery miesiące skonfliktowane strony nie doszły do porozumienia i na początku października spór nabrał oficjalnego charakteru. Dotychczas były to raczej niegroźne manifestacje.
-Chodzimy w czarnych albo białych koszulkach, na których mamy naklejone hasła- pokazuje Iwona Adamowicz własną pierś, na której ma naklejony napis: Dość pracy za grosze. – Oczywiście każdy może sobie nakleić hasło jakie chce-dodaje szefowa Solidarności.

-Chodzimy w czarnych albo białych koszulkach, na których mamy naklejone hasła- pokazuje Iwona Adamowicz własną pierś, na której ma naklejony napis: Dość pracy za grosze.Małgorzata Fudali Hakman

Po konferencji Iwona Adamowicz i Piotr Dewald spotkali się z panią burmistrz i poinformowali ją oficjalnie, że weszli z urzędem w spór zbiorowy.

Co na to Danuta Madej, burmistrz miasta Żary?

Danuta Madej wydała oficjalne oświadczenia, podpisane przez Olgę Boryń, sekretarza miasta.

Małgorzata Fudali Hakman

Następne spotkanie zostało wyznaczone za dwa tygodnie. -27 października odbędą się rokowania między przedstawicielami Solidarności i osobą wyznaczoną przez panią burmistrz-poinformowała Iwona Adamowicz. -Ma to być ktoś, mający uprawnienia, nadane przez Danutę Madej do podejmowania decyzji w tej sprawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto