Kłopoty przyjezdnych zaczęły się od obronionego karnego przez bramkarza gospodarzy Piotra Warsickiego. Chwilę później miejscowi prowadzili już 1:0 po golu Adriana Gila i w Lubanicach zaczęło pachnieć sensacją. Co prawda podopieczni Sylwestra Buczyńskiego strzelili gola wyrównującego, ale wcale nie było to takie proste, zwłaszcza, że pogoda i stan murawy nie pozwalał na techniczne fajerwerki. Tuż przed przerwą klasycznego gola do szatni zafundowali gospodarzom Stalowcy, ale wynik pozostawał otwarty.
W drugiej części Piast musiał zaryzykować i to zrobił. Poszedł do przodu narażając się na kontry przeciwnika, co Stal skrzętnie wykorzystała dostrzelając miejscowym trzy gole i było po meczu. Stal wygrała z Piastem 5:1.
Fragmenty spotkania
Piotr Warsicki(Piast Lubanice):Pierwsza połowa była bardzo wyrównana i pełna walki, dlatego na 2 połowę wyszliśmy zdeterminowani, ale ewidentnie brakło sił i goście wykorzystali to i doświadczeniem wypunktowali nas
Sylwester Buczyński(Stal Jasień):Mecz bardzo ciężki z powodu stylu gry gospodarzy i stanu boiska. Mimo że straciliśmy bramkę na 1-0, dalej prowadziliśmy grę i spokojnie doprowadziliśmy do wyniku 4-1. Dobrze, że moi zawodnicy nie dali się sprowokować i skoncentrowali się na grze w piłkę nożną. Uważam, że nasza przewaga i umiejętności piłkarskie były nie do poważenia i że pokazaliśmy kilka ciekawych akcji podczas całego spotkania.
- Bramkę dla Piasta strzelił Adrian Gil.
- Bramki dla Stali: Krzysztof Wierzbicki(x2), Wojciech Okińczyc, Bartłomiej Toczaniuk i Patryk Skrzypczak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?