Sąsiedzi uciekali z bloku przy Keplera
- Gotowałam obiad w domu, gdy nagle zaczął się szum na klatce schodowej - opowiada jedna z mieszkanek bloku. - Musieliśmy uciekać z mieszkania. Zdążyłam tylko zakręcić gaz pod garnkami na kuchence. Gdy wybiegliśmy na zewnątrz, przestraszyłam się, że nie zakręciłam gazu w mieszkaniu. Na szczęście przyjechało pogotowie gazowe i zakręciło gaz w całym bloku.
- Wcale się nie zdziwiłam, że do tego doszło. - zaznacza jej sąsiadka. - Tam zbierali się różni. Już wcześniej bywało na przykład pogotowie. To była tylko kwestia czasu, gdy dojdzie do nieszczęścia.
Czy doszło do podpalenia mieszkania w Żaganiu?
Sąsiedzi powiedzieli nam, że na policję zgłosił się młody człowiek, który miał się przyznać do dokonania podpalenia. - Zatrzymano w tej sprawie 19-latka - mówi sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko, oficer prasowy żagańskiej policji. - Z bloku ewakuowano 13 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Policjant nie potwierdza, że młody człowiek przyznał się do podpalenia, ale zaznaczył, że trwają czynności w tej sprawie.
Akcja zakończona, ludzie wrócili do domów
- W mieszkaniu było duże zadymienie - wyjaśnia młodszy brygadier Paweł Grzymała, rzecznik prasowy żagańskiej straży pożarnej. - Paliły się meble, a konkretnie kanapy. Bardzo dokładnie sprawdziliśmy, czy nikt na nich nie leżał. W akcji brało udział sześć zastępów straży pożarnej.
Akcja zakończyła się przed godz. 15.00. Mieszkańcy punktowca wrócili do swoich domów. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ani też nie doszło do uszkodzenia konstrukcji budynku.
Czytaj również na naszym portalu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?