Dotychczas, jeśli kierujący pojazdem przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h policja zatrzymywała prawo jazdy i przesyłała je do urzędu starosty. Przy pierwszej kontroli i stwierdzeniu wykroczenia, dokument można było stracić na 3 miesiące.
W kwietniu 2018 roku, w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego oraz działaniami Rzecznika Praw Obywatelskich, senatorowie postanowili napisać projekt nowelizacji ustaw: Prawo o ruchu drogowym oraz o kierujących pojazdami. Nowe prawo zaczyna właśnie obowiązywać.
Jak wynika z tekstu zmienionych aktów prawnych, policjant w przypadku zatrzymania kierującego, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h, lub który przewoził niedozwoloną liczbę osób, może odstąpić od zatrzymania uprawnień. Taka decyzja może zapaść, jeśli łamiący przepisy "dopuścił się naruszenia [...] działając w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa tego nie można było uniknąć inaczej, a poświęcone dobro w postaci bezpieczeństwa na drodze przedstawiało wartość niższą od dobra ratowanego". Można się domyślać, że autorzy nowelizacji mieli tu na myśli np. sytuację, gdy osobę, której życie lub zdrowie jest zagrożone transportuje się do szpitala prywatnym samochodem.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?