Wiosna: czas na remont kuchni. Mody przemijają, biel trzyma się mocno. A może chcesz bezpłatny projekt?

Artykuł sponsorowany SWISS KRONO
Jeden z projektów Igora Wolanowskiego - projektanta z MARCO - sklepu firmowego SWISS KRONO w Żarach
Jeden z projektów Igora Wolanowskiego - projektanta z MARCO - sklepu firmowego SWISS KRONO w Żarach
Pragniesz zmiany w swojej kuchni? Drogi są dwie: zamówić całkowicie nowe meble, a przedtem również wymienić podłogi i sprzęty, pomalować ściany lub ozdobić je wybraną okładziną. Słowem: totalny remont. Jeśli jednak stelaż zabudowy jest stabilny, czasem warto go zostawić, szafki wymienić na szuflady, zmienić fronty, blaty, a zaoszczędzone środki przełożyć na jakość materiałów i sprzętów. Zamawiając w sklepie firmowym SWISS KRONO - MARCO w Żarach w cenie dostaniesz projekt.

Ergonomia, funkcjonalność, estetyka i bezpieczeństwo to główne wytyczne przy projektowaniu serca większości domów i mieszkań. Zdaniem żarskiego projektanta, Igora Wolanowskiego, kuchnia to fabryka i jako taka powinna być planowana i urządzana. Zaznaczmy, że fabryka ładna, w której chce się przebywać samemu, z rodziną, a nawet gośćmi. I, oczywiście, ściśle dopasowana do potrzeb użytkowników. A te są różne. Pomaga rozmowa ze specjalistą i projekt, który w Marco można mieć już za 100 zł albo i bezpłatnie.

Od rozmowy, do idealnej kuchni

MARCO oprócz materiałów budowlanych, szerokiej gamy produktów wykończeniowych i akcesoriów, posiada również stolarnię, a na klientów czekają doświadczeni projektanci, które puste ściany pomogą zamienić we wnętrze z marzeń. Projektantów w firmie jest dwóch, a zadowolonych ze współpracy klientów znacznie więcej: – Ostatnio nawet jeden klient trafił do nas ze względu na pana Igora – wspomina Grzegorz Mikietyn, kierownik sklepu. – Miał okazję współpracować z nim kilka lat temu i odszukał go u nas.
Jaki jest punkt wyjściowy? Informacje o pomieszczeniu: wymiary, umiejscowienie drzwi i okien, ujęcia wody, gazu itp. Można przyjść ze zdjęciem własnej, również umeblowanej, kuchni i wspólnie zastanowić się nad zakresem zmian: czy lepiej wymieniać całość umeblowania, czy może wykorzystać korpusy, a efekt całkiem nowego wnętrza uzyskać przez zmianę frontów i blatów lub ewentualnie lekką przebudowę, albo dostawienie nowych elementów. Może to być choćby zabudowa zmywarki, przerobienie szafki na szuflady, czy dostawienie słupka.
Następnie, spośród ponad 100 wzorników można wybrać blaty, fronty, ale też np. podłogi od glazury, po wysokiej klasy odporne na zalania panele podłogowe rodzimego producenta, czyli SWISS KRONO. Oprócz walorów estetycznych, warto omówić ze specjalistami sposoby użytkowania produktu i cechy techniczne, jak odporność na zabrudzenia, zalania, czy wysokie temperatury. – Zawsze zachęcam do zadawania pytań. Chętnie opowiem o ofercie, cechach dostępnych materiałów, możliwych rozwiązaniach. Dopóki nie wrzucę danych w program, by zacząć projektowanie, moje porady nic klienta nie kosztują. – deklaruje Igor Wolanowski.
Następny etap to projekt w programie komputerowym: – Wprowadzamy dane do programu, przenosimy do niego kuchnię klienta i tam bawimy się kolorami, fakturami, różnymi produktami. Bo projektowanie własnej kuchni to przede wszystkim świetna zabawa. – opowiada projektant.
Dobrać można też np. panele podłogowe, wzór tapety, czy kolor ścian. W kolejnym kroku planujemy ergonomiczny rozkład sprzętów kuchennych. Na koniec idą mechanizmy i akcesoria. Tutaj projektant zapyta o zwyczaje, kulturę użytkowania. Czy na pewno sprawdzi się u nas front bezuchwytowy, na docisk albo szuflada z cichym domykiem?

Materiały, wykonanie i koszty
Usługa jest zaskakująco niedroga, bo sama aranżacja oparta na wymiarach od klienta to koszt 100 zł, który w dodatku zostaje anulowany w przypadku zamówienia kuchni w stolarni Marco. Podobnie jak wykonany na ustaleniach z architektem precyzyjny projekt ze stolarni, za który solo zapłacimy 300 zł.
Kolejna kwestia to materiały, których rozpiętość cenowa dorównuje szerokości asortymentu. Na szczęście można je wstępnie skalkulować już na etapie wykonywania projektu, co pozwoli uniknąć niespodzianek.
Dalej można pójść własną drogą. Wielu klientów zamawia elementy do montażu samodzielnego albo przez wybranego fachowca. Można też zlecić całość firmie montażowej, z którą współpracuje MARCO.
Z jakimi kosztami należy się liczyć? Może darujemy sobie mówienie o najwyższych, bo wiadomo, że sky is the limit. Co powie specjalista? – Odwiedził nas ostatnio klient, który zamówił same fronty akrylowane do mebli kuchennych. Koszt odświeżenia kuchni, składającej się z ośmiu szafek, wyniósł 2.400 zł, łącznie ze zmianą funkcji 2 szafek na szufladowe, czyli z koniecznością dokupienia 5 mechanizmów szuflad z cichym domykiem – wspomina Igor Wolanowski. Jako przykład przytoczyć można również jedną z naszych ostatnich realizacji – kuchnię o długości 4m, wykonaną z płyty Dąb Sonoma z zastosowaniem frontów górnych, wykonanych z płyty akrylowanej w kolorze białym. Koszt takiej zabudowy wyniósł 7500 zł.
Możliwości budżetowe bywają odmienne, najważniejsze jednak, by kuchnia była funkcjonalna i najzwyczajniej w świecie – w naszym guście. A gusta, jak wiadomo, różnią się, choć nie aż tak bardzo...

Młodsi wolą modę
–Im młodszy klient, tym bardziej kieruje się modą. Starsi są bardziej tradycyjni i w większym stopniu zwracają uwagę na funkcje kuchni – uśmiecha się Igor Wolanowski, projektant w żarskim składzie budowlanym Marco. – W zakresie estetyki wybierają rozwiązania bardziej klasyczne, szukają za to wygodnych rozwiązań.
Co całkiem zrozumiałe, gdyż młodość lubi zmiany, częściej stawia na imponowanie innym, podąża za nowinkami i nie boi się zamętu związanego ze zmianą koloru ścian, gdy w katalogach pojawi się bardziej atrakcyjny.
– Projektuję od 1997 r. – wyznaje Igor Wolanowski. – Przez te 27 lat przeżyłem różne mody i trendy. Dziś popularne są ciemniejsze kolory: odcienie szarości, zieleń, czy granat. Jeszcze nie tak dawno mieliśmy do czynienia z frontami w kolorach złota: żółtego i różowego. Połysk przechodzi w mat, zmieniają się też na przestrzeni lat grubości blatów: od 28-38 mm, po nawet 50 mm. Teraz z kolei wchodzą w modę blaty dwunastomilimetrowe. – wymienia projektant.
Ultracienkie matowe blaty BLACK WOOD z płyty barwionej w masie to rozwiązanie proponowane przez żarskiego producenta materiałów drewnopochodnych SWISS KRONO. Dostępne są gładkie unikolory, ale także warianty o strukturze drewna, czy z dekorem udanie naśladującym naturalny kamień. Nie tylko są bezpieczne, higieniczne i niezwykle odporne. Nadają też wnętrzu lekkości, zarówno wizualnie, jak i w wymiarze praktycznym. Skądinąd zaś wiemy, że producent zapowiada zaprezentowanie już niebawem płyt meblowych BLACK WOOD, która łączyć będzie doskonałe parametry fizyczne i estetyczne z niewielką grubością.

Uniwersalna klasyka: biel
Gdy w domu szaleją kilkuletnie dzieci, większą wagę przykładamy do bezpieczeństwa i odporności na zabrudzenia oraz zniszczenia. Ugruntowany styl wieku dojrzalszego w połączeniu z szacunkiem dla własnego czasu, kieruje nas raczej ku trwałej klasyce i wygodzie rozwiązań. Nie mamy fantazji przeprowadzania częstych remontów, bo cenny czas wolimy wydatkować inaczej. Wówczas stawiamy na rozwiązania trwałe, woląc wydać więcej jednorazowo, niż zdawać się na tymczasowość i korygowanie wnętrz do obowiązującej mody. Jaka jest kuchenna klasyka? – Zdecydowanie stawiałbym na biel – rekomenduje Igor Wolanowski. – Kiedy pojawiła się moda na biały połysk, wydawało mi się, że jak każda inna dość szybko minie. A ona trwa już od ponad 15 lat. Połysk zmienia się na mat, wchodzą fronty odporne na tłuste odciski, ale niezmiennie najwięcej sprzedajemy bieli. Jest ponadczasowa i pasuje absolutnie do wszystkiego.
To prawda. Można wymienić blat, meble, dodatki, przemalować ściany i nadać kuchni całkiem nowego charakteru, pozostawiając te same białe meble. Taka kolorystyka rozjaśnia też pomieszczenia i powiększa je optycznie, nadając wyraz schludności i świeżości. A że biel bieli nierówna, to i wybór spory – w samym tylko asortymencie SWISS KRONO, którego pełną ofertę ma żarski Marco, znaleźć można kilka jej odcieni.

Najważniejsze: funkcjonalność i wygoda
Igor Wolanowski zaznacza, że zawsze najważniejsza jest funkcjonalność. – Kuchnia to fabryka. Podstawą funkcjonowania człowieka w niej jest ergonomia. Na tym polega główne zadanie projektanta, żeby zasady ergonomii wdrożyć w zgodzie z potrzebami klienta.
A wyzwań jest sporo, ale w pogodzeniu ich pomaga nie tylko specjalistyczna wiedza, ale też lata pracy i testowania różnych rozwiązań. Z doświadczenia rozmówcy wynika, że większość z nas stawia na prostotę, wygodę użytkowania i raczej sięga do średniej półki cenowej, określanej jako „niezbyt drogie”. Reszta, to kwestia rozmów o zwyczajach, potrzebach i dotychczasowych doświadczeniach. Dzięki nim projektant wie, że półka na garnki typu nerka ułatwia czasem wyjmowanie garnków, ale wielu przeszkadza fakt, że zdecydowanie zmniejsza pojemność szafki, dlatego doradza szafki narożnikowe, w których większe i rzadziej używane garnki stawia się w głębi. Z kolei na mniejsze i częściej używane wygodnym meblem jest wysoki słupek. Większość z remontujących decyduje się na umiejscowienie piekarnika również w słupku, powyżej blatu kuchennego, co zdecydowanie zwiększa komfort użytkowania. Duże możliwości daje zastosowanie szuflad typu cargo, ale też zwykłych: – Projektowanie to żonglowanie możliwościami – mówi Igor Wolanowski. – W stolarni jesteśmy w stanie zrobić każdą szafkę, opartą na przeróżnych mechanizmach. Najważniejszy jest komfort klienta. My jedynie podpowiadamy rozwiązania.

Jeden z projektów Igora Wolanowskiego - projektanta z MARCO - sklepu firmowego SWISS KRONO w Żarach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wiosna: czas na remont kuchni. Mody przemijają, biel trzyma się mocno. A może chcesz bezpłatny projekt? - Lubsko Nasze Miasto

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto