O Wojtku Mierzejewskim, uczniu Szkoły Podstawowej nr 2, pisaliśmy w pierwszych tygodniach po okrutnej diagnozie. Chłopiec chory na białaczkę limfoblastyczną od czterech miesięcy jest w szpitalu, nie ma szans, żeby we wrześniu wrócił do szkoły. Jego organizm jest osłabiony, dwunastolatek jest w trakcie chemioterapii.
Chwile grozy i modlitwa
Okropny ból, morfina, antybiotyki, odżywianie pozajelitowe... Mama chłopca przyznaje, że przeżyła chwilę grozy. - Modliłam się, żeby to wszystko przeszedł. Chemia leczy, ale też wykańcza organizm dzieci - mówi pani Klaudia. - Jak ja się bałam, kiedy widziałam swojego syna w takim stanie, płakałam, modliłam się.
CZYTAJ TEŻ
Zbiórka na leczenie Wojtka trwa
Zdjęcia chłopca mówią same za siebie. W ostatnich dniach stan Wojtka nieznacznie się polepszył, ale czekają go kolejne dawki silnych leków. Dobra wiadomość jest taka, że znaleziono dawcę szpiku. Jednak dopóki nie zakończy chemii, nie ma mowy o przeszczepie.
Od tygodni prowadzona jest zbiórka na leczenie chłopca. Pieniądze można wpłacać na nr konta:
54 1020 5460 0000 5402 0136 5493
W tytule wpłaty koniecznie prosimy dopisać „DAROWIZNA NA LECZENIE WOJTKA”
Nazwa odbiorcy: Wojciech Krzysztof Mierzejewski
Liczy się każdy grosz.
Zobacz też charytatywną zbiórkę
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?