Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrócili z Londynu, odbyli kwarantannę, po czym okazało się, że nie ma ich w bazie danych. Czy to luka w systemie?

Redakcja
W związku z pandemią koronawirusa, wszystkie osoby, które przekraczają granice, powinny być objęte 14-dniową kwarantanną. Jednak okazuje się, że nie wszystkie widnieją w systemie...
W związku z pandemią koronawirusa, wszystkie osoby, które przekraczają granice, powinny być objęte 14-dniową kwarantanną. Jednak okazuje się, że nie wszystkie widnieją w systemie... Aleksandra Pazda/ zdjęcie przykładowe
- Wróciłam z Londynu. Odbywałam z mężem kwarantannę, ale nikt nas nie sprawdził... Okazało się, że nie ma nas w systemie. Jak można lekceważyć tak poważne sprawy?! - napisała do nas poruszona Czytelniczka.

Nie mogę dłużej milczeć - zaalarmowała nas zaniepokojona Czytelniczka. - Nie mieści mi się w głowie, jak można tak lekceważąco podchodzić do tak poważnych spraw. 25 marca wróciłam z mężem z Londynu. Przekroczyliśmy granicę, wypełniliśmy wszystkie dokumenty, wróciliśmy do domu w Szprotawie i rozpoczęliśmy domową kwarantannę - opowiada poruszona.

Czytelniczka: - Nie było nas w systemie

- Mijał dzień za dniem, sąsiedzi pukali do okna, pytali, czy wszystko w porządku, sprawdzali, czy nic nie potrzebujemy. Oprócz nich, nikt się nami nie zainteresował, ale nie o to mam pretensje. Chodzi mi o coś znacznie poważniejszego. Zaczęłam interesować się tym, czy widniejemy gdzieś w systemie, czy jesteśmy zaznaczeni, że przebywamy na kwarantannie. Okazuje się, że nie. Dzwoniłam do sanepidu, urzędu wojewódzkiego, wszędzie odpowiedź była taka sama: nie ma państwa w żadnym systemie - wspomina kobieta.

Trwa głosowanie...

Czy obowiązek kwarantanny dla osób pracujących za granicą powinien zostać zniesiony?

Po kilku dniach pobrała więc aplikację, by sprawdzić, czy coś się zmieniło. Tam również nie było ich danych. Całe szczęście nasza Czytelniczka jest odpowiedzialną osobą i dotrwała do końca kwarantanny nie wychodząc z domu. Jednak w przypadku innych osób mogło być różnie...

- My siedzimy grzecznie w czterech ścianach, wiemy, jak ważne jest to dla nas i dla innych, ale proszę sobie wyobrazić ile osób jest takich, co dowiedziało się, że nie ma ich w systemie i brzydko mówiąc "olali sprawę", łamiąc kwarantannę, bo przecież nikt ich nie sprawdzi? To przerażające i niepokojące, jak można nie kontrolować tak poważnych rzeczy. To nie powinno tak wyglądać. Nie w tym czasie, nie w momencie kiedy wszystkim powinno zależeć na bezpieczeństwie i życiu nas wszystkich - opowiada.

Nowe zasady na przejściach granicznych

Kto więc zawinił, że nasza Czytelniczka nie pojawiła się w rejestrze? Trudno będzie to sprawdzić. Kiedy kobieta wraz z mężem przekraczała granice, obowiązywały jeszcze inne zasady. Do pomyłki mogło dojść zarówno w straży granicznej, jak i w urzędzie wojewódzkim.

Do niedawna karty lokalizacyjne były bowiem wypełniane na granicy przez podróżujących i przekazywane funkcjonariuszom straży granicznej, a następnie trafiały do Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego. Pracownicy urzędu wprowadzali te dane do bazy, która jest dostępna również dla policji i sanepidu. Wpisywali także, czy osoba przekraczająca granicę powinna być objęta kwarantanną.

- Od 30 marca zasady się zmieniły. Funkcjonariusze straży granicznej przyjmują karty lokalizacyjne, wprowadzają informacje do systemu ewidencji sanitarnej i dane co 30 minut migrują do ministerstwa zdrowia - tłumaczy rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej, mjr SG Joanna Konieczniak.

Gdzie doszło do pomyłki?

Takich osób, jak nasza Czytelniczka, może być o wiele więcej... Pracownicy urzędu wojewódzkiego mieli już do czynienia z podobnymi przypadkami.

- Zdarzają się różne sytuacje, które na bieżąco staramy się wyjaśniać. Jedne dotyczą np. długości odbywanej kwarantanny, a w drugim przypadku sprawdzamy, czy w ogóle dana osoba powinna zostać objęta kwarantanną. Dlatego bardzo proszę Czytelniczkę, żeby skontaktowała się ze mną mailowo, a ja przekażę taką informację do naszego wydziału. Spróbujemy zdiagnozować, gdzie doszło do pomyłki - wyjaśnia Aleksandra Chmielińska-Ciepły, rzecznik prasowy wojewody lubuskiego.

Zobacz wideo: Rzecznik niemieckiego rządu: Nie jesteśmy w stanie podać terminu zakończenia obostrzeń

wideo: RUPTLY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slubice.naszemiasto.pl Nasze Miasto