Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybory prezydenckie 2020. Burmistrz Krosna Odrzańskiego nie przekaże danych wyborców. Marek Cebula: Doszło do prawnego chaosu.

Redakcja
Burmistrz M. Cebula podkreśla, że nie ma ustawy, która zarządziłaby wybory korespondencyjne. - Nie możemy działać na podstawie projektów ustaw - podkreśla.
Burmistrz M. Cebula podkreśla, że nie ma ustawy, która zarządziłaby wybory korespondencyjne. - Nie możemy działać na podstawie projektów ustaw - podkreśla. Łukasz Koleśnik
Wybory prezydenckie 2020. Im bliżej terminu, tym więcej wątpliwości. Ostatnie pojawiły się, kiedy do poszczególnych samorządów wpłynęły pisma od Poczty Polskiej z żądaniem o udostępnienie danych osobowych wyborców, aby pomóc w przeprowadzeniu wyborów prezydenckich. Takie samo pismo dotarło również do Krosna Odrzańskiego. Burmistrz Marek Cebula podkreśla, że nie przekaże tych danych.

W sprawie wyborów prezydenckich 2020 oraz udostępniania danych wyborców wypowiedział się już m.in. prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, który swoimi słowami wywołał niemałą burzę. Więcej tutaj:

Jakie jest zdanie burmistrza Krosna Odrzańskiego, Marka Cebuli w tym temacie? Włodarz napisał m.in. o tym na swoim Facebooku: "Drodzy Mieszkańcy, nie obawiajcie się o to, że nagle, po wielu latach stania na straży prawa, zacznę je łamać. Nie ma dzisiaj prawnych podstaw przekazania danych ze spisu wyborców z gminy Krosno Odrzańskie Poczcie Polskiej S.A."

Wyborów korespondencyjnych w Polsce nie ma!

Burmistrz M. Cebula podkreśla, że nie ma ustawy, która zarządzałaby dzisiaj w Polsce powszechne wybory korespondencyjne. - Nie możemy działać na podstawie projektów ustaw - podkreśla. - Załóżmy hipotetycznie, że wybory, w takiej formule, nie zostają zarządzone po 6 maja. Kto wtedy poniesie odpowiedzialność za bezprawne udostępnienie wrażliwych danych? My, tj. samorządowcy, którzy te dane przesłali bez podstawy prawnej.

Burmistrz Krosna Odrzańskiego mówi o totalnym chaosie prawnym, który wywołały ostatnie poczynania rządzących. - Poczta Polska powołuje się na ustawę, która została uchwalona 16 kwietnia, ale opublikowana 18 kwietnia i od wtedy ona formalnie obowiązuje - wyjaśnia M. Cebula. - Prezes Rady Ministrów usiłuje wskazać Pocztę Polską jako operatora wyborów korespondencyjnych, chociaż takiej formy wyborów formalnie w Polsce nie ma, ponieważ ustawa będzie dopiero procedowana w Senacie, po czym wróci do Sejmu! Robi to na podstawie swojej decyzji, w oparciu o przepisy ustawy z 2 marca 2020 r., której celem były m.in. szczególne rozwiązania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19. Decyzja Premiera narusza prawo ponieważ nie ma w przywołanej podstawie prawnej umocowania, by wydać polecenie państwowej osobie prawnej, jaką jest Poczta Polska S.A., tym bardziej polecenia o wykonaniu czynności związanej z procedurą, która nie obowiązuje, czyli wyborami powszechnymi w trybie korespondencyjnym.

To po pierwsze. Po drugie, zgodnie z przepisami, źródłami prawa w Polsce są konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe, rozporządzenia i akty prawa miejscowego (na obszarze działania organów, które je ustanowiły). Wobec powyższego decyzja Premiera nie ma mocy prawnej.

- Dziwią mnie wypowiedzi m.in. rzecznika rządu Piotra Müllera, który mówi, że samorządy łamią prawo, nie udostępniając danych wyborców - mówi M. Cebula. – Czy nie wygląda to tak, jakby osoby łamiące prawo oskarżały innych o łamanie prawa, by odwrócić uwagę od siebie?

Jeśli pojawi się podstawa prawna - co wtedy?

Burmistrz Krosna Odrzańskiego podkreśla, że nie ma przepisu, na podstawie którego powinien udostępnić dane wyborców Poczcie Polskiej. Co jeśli taki przepis się pojawi?

- Jeśli taka ustawa będzie, to trzeba będzie się jej podporządkować - wyjaśnia M. Cebula. - Dzisiaj jednak mamy do czynienia z absurdalnym stanem prawnym, który wprowadziła strona rządowa. Jeśli udostępnię teraz dane wyborców, to podlegam pod ustawę o RODO i może być na mnie nałożona kara do 100 tys. zł, a także może mi grozić kara pozbawienia wolności. Jeśli rząd szuka frajera, to tutaj go nie znalazł.

- Nie można przestrzegać bezprawia! - podkreśla M. Cebula. - Rządzący popierają bezprawne żądanie Poczty Polskiej, próbują to usankcjonować stanowiskiem przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, czyli nawet nie uchwałą PKW! Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych mówi, że samorządy mogą udostępnić dane wyborców Poczcie Polskiej, ale to nie on poniesie za to konsekwencje, tylko za jakiś czas może nas pociągać do odpowiedzialności za nieuprawnione udostępnienie danych wrażliwych naszych mieszkańców!

"Nie będę uczestniczył w grupie przestępczej, która chce de facto sfałszować wybory". Prezydent Poznania nie udostępni spisu wyborców Poczcie Polskiej:

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krosnoodrzanskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto