Wybory samorządowe 2018. Kto zostanie burmistrzem Szprotawy?

Wiadomo już, że będzie on kandydatem na burmistrza miasta, zarejestrowanego przed kilkoma dniami komitetu Wyborczego Wyborców „Grono to MY”.

Przez kilka lat prowadził firmę budowlaną i najlepiej wie z jakimi problemami borykają się przedsiębiorcy w mieście. Zbyt wysokie podatki, zero ulg. Startując na fotel burmistrza zechce to zmienić. - W naszym komitecie są osoby młode oraz starsze. Chcemy działać ponad podziałami politycznymi. Wszystkich łączy jedno – praca na rzecz naszej lokalnej szprotawskiej społeczności- powiedział podczas zorganizowanej w poniedziałek przed szprotawskim ratuszem konferencji prasowej Bartłomiej Grono. - Nie będziemy uprawiać brudnej kampanii, będzie ona oparta na dialogu ze społeczeństwem.

- Dla nas nie liczą się barwy czy chorągiewka , liczy się człowiek , nie rozróżniamy ludzi na tych skąd przyszli- chcemy przewietrzyć „Szprotawkę”, tak jak kiedyś mawiał Wałęsa o przewietrzeniu „Warszawki”. W mieście są zastane układy, zaczynają „cuchnąć”. Nasz kandydat jest młodym, bezpartyjnym człowiekiem. - mówi Stefan Gołek, szef powiatowej Platformy.

W poprzedniej kadencji B. Grono był wiceprzewodniczącym rady miejskiej Szprotawy, aktywnie włączał się w działania prospołeczne. Mimo, że gmina zadłużona do granic możliwości, uważa, że Szprotawę stać na nowe inwestycje. - Niekoniecznie muszą to być pieniądze wydane z budżetu gminy. Jest bardzo dużo programów pomocowych, mamy stowarzyszenia, które pozyskują takie środki, ale nigdy nie były doceniane - wylicza.- Na zasadzie partnerstwa publicznego można zrobić wiele rzeczy.

Jesteśmy z różnych frakcji politycznych. Wśród nas są ludzie z PO, popierający PiS, PSL. Nas nie interesują poglądy polityczne, a to co dzieje się w gminie, by się rozwijała. Zapewnia,że jeśli wygra bój o stołek burmistrza, nie powoła zastępcy, bo miasta nie stać na taki krok. - Przez osiem lat sam rozwijałem firmę to i w samorządzie również sobie poradzę- dodaje- Kożuchów czy Żagań nie mają zastępcy. Roczna pensja wiceburmistrza wystarczy np. by z udziałem środków pomocowych pokryć koszty termomodernizacji szkoły w Siecieborzycach.

Zagadnięty przez Marcina Kotasa i Lidię Mirzyńską, przysłuchujących się konferencji zapewnił, że jest zwolennikiem oddłużania gminy. Mniejsze podatki i odchudzenie urzędu ze zbędnych etatów- to jego plan.

Walka o stanowisko burmistrza Szprotawy nie będzie łatwa. Pewne jest, że o reelekcję będzie się ubiegał obecny burmistrz Józef Rubacha. Mimo politycznego policzka, który dostał po tym jak rada przyznała tytuł honorowego obywatela miasta Wadimowi Tyszkiewiczowi za ściągnięcie na szprotawską strefę firmy Nord. Przedstawicielem czterech stowarzyszeń, działających w radzie miejskiej: Gmina i Powiat Przyjazne Ludziom, Szansa dla Szprotawy, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Szprotawskiej i Koła Partii Zielonych jest Mirosław Gąsik, przewodniczący rady powiatu żagańskiego. Niespodzianką jest też kandydatura Krzysztofa Skiby, społecznika, walczącego o zamknięcie składowiska w Kartowicach. - Rozważam taką możliwość, choć klamka jeszcze nie zapadła - mówi K. Skiba.

WSZYSTKO O WYBORACH SAMORZĄDOWYCH 2018:

Serwis specjalny: Wybory samorządowe 2018 w Lubuskiem