Wycinka drzew w Żarach. Czternaście drzew przy Placu Konstytucji 3 Maja idzie pod topór

Drzewa przygotowane do wycięcia już naznaczono pomarańczową farbą. Wszystkie stoją w przydrożnym pasie, tuż przy remontowanym właśnie rondzie przy ul. Zielonogórskiej. Ekolodzy z Żar nie dają za wygraną i oczekują od miasta zmiany decyzji w tej sprawie.

- To jest niewiarygodne! W czasie, gdy czeka nas katastrofa klimatyczna, gdy każde drzewo, najmniejszy kawałek zieleni, jest na wagę złota, u nas wycinane są kolejne drzewa - mówi Alina Rapacz z partii Zielonych. - Nie możemy dopuścić do tego, by całe miasto wycięto w pień. W całej Europie miasta się odbetonowuje, dba się o każdy kawałek zieleni, a u nas najważniejsze są nowe drogi. Na wycinkę powinien zgodzić się konserwator zabytków, czy miasto ją ma?

Okazuje się, że jeszcze nie ma, bo jak informuje Daniel Babula, zastępca naczelnika wydziału infrastruktury w żarskim ratuszu, poprzednia zgoda wygasła. - Złożyliśmy wcześniej wniosek o pozwolenie na wycinkę drzew, konserwator wyraził zgodę. Wnioskowaliśmy wówczas o wycinkę trzynastu drzew, z czego trzy, według konserwatora nie mogły zostać wycięte - wyjaśnia urzędnik. - Złożyliśmy kolejny wniosek, obecnie o wycięcie czternastu drzew i czekamy na decyzję.

Jak zapewnia Daniel Babula, bez wycięcia drzewa, nie będzie możliwy dalszy remont ulicy Zielonogórskiej. Chodzi o prace podziemne m.in. w obrębie instalacji sanitarnej. Korzenie drzew uniemożliwiają jakiekolwiek działania, stąd decyzja o wycince. - Nie ma innego wyjścia z tej sytuacji - podkreśla. - Jeśli jest kolizja w inwestycji to jedyne rozwiązanie. Zawsze w takich sytuacjach rekompensujemy stratę w postacie nowych nasadzeń i tak będzie na pewno tym razem.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.