Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyprzedaż garażowa w Żarach [ZDJĘCIA]

Kamila Kamiennik
Anna Maria Fedurek, organizatorka wyprzedaży garażowej
Anna Maria Fedurek, organizatorka wyprzedaży garażowej Kamila Kamiennik
W sobotę w Żarach odbyła się pierwsza wyprzedaż garażowa. Aż 50 sprzedawców przyszło, by sprzedać niepotrzebne im przedmioty.

Każdy z nas ma w domu niepotrzebną rzecz. Kobietom nie domykają się szafy, a mężczyźni szukają miejsca na swoje narzędzia. Jednak przychodzi taki moment, kiedy musimy się tych przedmiotów pozbyć. Czy musimy to wszystko wyrzucać? Nie! W takich sytuacjach z pomocą przychodzi wyprzedaż garażowa, która w sobotę odbyła się w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Żarach. Mimo tego, że to pierwsza taka akcja, już od godz. 10.00 mnóstwo mieszkańców Żar przyszło, by zobaczyć, co można ciekawego ,,złowić’’.

- Od czasu do czasu sama porządkuję szafę i zastanawiam się, co z tym wszystkim zrobię. Przyznaję, że gdybym wiedziała wcześniej, to przyniosłabym kilka swoich niepotrzebnych rzeczy. Dlaczego mamy to wyrzucać, skoro ktoś inny może to kupić za grosze i cieszyć się przez kilka lat? - mówi pani Jagoda z Żar.

Organizatorką akcji jest Anna Maria Fedurek, która od jakiegoś czasu jest zakochana w takich wyprzedażach garażowych, które niestety nie są jeszcze w Polsce tak popularne. - To pierwsza taka wyprzedaż garażowa w Żarach. Jakiś czas temu oglądałam ,,Dobre praktyki’’ w Polsce i za granicą, gdzie bardzo popularne są targi, gdzie ludzie przynoszą przedmioty, które nie będą im już potrzebne - mówi Anna Maria Fedurek.

- Do akcji zgłosiło się 50 sprzedawców, którzy już wcześniej interesowali się wyprzedażą, którą ogłosiłam na facebooku. Chciałabym, żeby to była impreza cykliczna, np. co miesiąc. Głównym założeniem przedsięwzięcia było pozbycie się niepotrzebnych przedmiotów, które zagracają piwnice, garaże lub szafy - dodaje A.Fedurek.

Sprzedawcy mogli przychodzić już od godz. 8.00, gdzie było przygotowane dla każdego z nich stanowisko. Ci, którzy na sobotniej wyprzedaży chcieli sprzedać jakąś rzecz, musieli do piątego maja zgłosić chęć udziału w wydarzeniu, oraz wpłacić 10 złotych wpisowego.

- Wcześniej sprzedawałam niepotrzebne ubrania na Allegro. Czasami zdarzało mi się kupić coś, co później okazało się niewygodne, albo niepraktyczne. Ta wyprzedaż to strzał w dziesiątkę. Każdy może przyjść i kupić coś, co mi się nie przyda, za małe pieniądze - mówi Kasia.

Wiele osób przyszło do dawnej samochodówki z gotowym planem, co chcą kupić. - Szukam modeli samochodów z lat 50-tych, lub elementów takich aut. To fajnie, że taka akcja odbywa się w Żarach. Każdy może przyjść i znaleźć coś dla siebie - mówi Jerzy Candekidis.

Niektórzy przynieśli na wyprzedaż rzeczy, które wykonali samodzielnie. Jedną z takich osób jest Helena Mozelewska, emerytka z Żar.
- Na swoim stoisku sprzedaję narzutki dla dzieci, które sama wykonałam na drutach. Przyniosłam też książki, których już nie czytam. Mam nadzieję, że ktoś inny będzie się cieszył z tych przedmiotów - mówi Helena Mozelewska.

Zobacz też: Ubrania, biżuteria, elementy wyposażenia domu na polsko-syryjskiej wyprzedaży garażowej

(wideo: TVN24/x-news)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto