Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zespół BC Swiss Krono Żary wymęczył zwycięstwo ze Exact Systems Śląsk Wrocław. Ta wygrana była żaranom bardzo potrzebna

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia.
Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia. Małgorzata Fudali Hakman
Zespół z Żar męczył się z ambitnie grającymi juniorami z Wrocławia. Po pierwszej połowie podopieczni Łukasza Rubczyńskiego przegrywali 3 punktami.

Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia. W 3 minucie meczu prowadzili już 11:2 i systematycznie powiększali przewagę. Świetnie spisywał się Kuba Der, który rzucił dwie trójki, jednak w końcówce pierwszej kwarty coś się zaczęło psuć. Gospodarze siła rozpędu dowieźli wynik i wygrali 20:15.
Brak agresji i niemoc pod koszem
W drugiej odsłonie meczu jakaś niemoc dopadła żaran, bo słabo bronili, praktycznie nic nie zbierali i nie mogli się dobić pod kosz przeciwników. Widać było brak Mariusza Małachowskiego, który na poprzednim meczu, a raczej rozgrzewce przed nim, nabawił się kontuzji. Niestety brak skuteczności, a przede wszystkim agresywnej obrony spowodował, że na przerwę miejscowi schodzili przegrywając 3 punktami(32:35).

Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia.
Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia. Małgorzata Fudali Hakman

Męska rozmowa w szatni
W przerwie meczu w szatni BC Swiss Krono na pewno padło kilka męskich słów, bo na parkiet żaranie wrócili trochę bardziej pobudzeni. Choć nie była to drużyna jaką znamy z poprzednich spotkań, to na pewno zagrali o niebo lepiej niż w pierwszej części spotkania. Z dystansu zaczęli trafiać Nikodem Sirijatowicz, Kamil Olejnik i Grzegorz Kukiełka. Pod koszem powalczył Artur Busz, który pod nieobecność "Małego" dwoił się i troił na parkiecie.
Fragment drugiej części spotkania

Młodzi wrocławianie wcale nie zamierzali się poddać i bronili niczym lew własnego potomstwa. Pod koniec spotkania ulegli jednak rozpędzonej maszynie z Żar, która z ogromnym mozołem oraz w pocie czoła odrobiła straty i odskoczyła rywalowi na 9 punktów, wygrywając ostatecznie to spotkanie 75:66. Najwięcej punktów dla żaran rzucili: Jakub Der i Grzegorz Kukiełka.

Łukasz Rubczyński po meczu:-Drużyna Śląska Wrocław dała nam 18 zbiórek w pierwszej połowie i to tylko było przyczyną, że żeśmy tak grali. W trzeciej kwarcie były to już tylko 2 zbiórki na ataku. W szatni żeśmy sobie porozmawiali i poprawiliśmy zdecydowanie zespołową obronę. Nam potrzebne było to zwycięstwo, żeby podbudować morale po porażce z Koszem Pleszew.

Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia.
Po przebiegu pierwszej kwarty nic nie wskazywało, że żaranie będą się tak męczyć z młodymi i ambitnymi koszykarzami w Wrocławia. Małgorzata Fudali Hakman
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto