Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarł Mirosław Daszkiewicz. Był legendą polskiej kulturystyki. Miał 60 lat

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Mirosław Daszkiewicz zmarł we wtorek 5 maja. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Żaganiu w sobotę 9 maja 2020 r. 
Na zdjęciu Mirosław Daszkiewicz (z prawej) i Andrzej Rak z Radomska podczas gali kulturystyki w Żaganiu, w 2014 roku
Mirosław Daszkiewicz zmarł we wtorek 5 maja. Został pochowany na cmentarzu komunalnym w Żaganiu w sobotę 9 maja 2020 r. Na zdjęciu Mirosław Daszkiewicz (z prawej) i Andrzej Rak z Radomska podczas gali kulturystyki w Żaganiu, w 2014 roku Małgorzata Trzcionkowska, archiwum
We wtorek 5 maja zmarł Mirosław Daszkiewicz. Był mistrzem świata i Europy w kulturystyce. Pierwszym Polakiem, który zdobył tytuł Mister Uniwersum w kulturystyce. Przez długi czas ćwiczył i reprezentował klub "Tridon" Lubin. Po powrocie do rodzinnego Żagania prowadził własną siłownię. Był wzorem dla wielu sportowców i wychowawcą wielu młodych kulturystów.

Zmarł Mirosław Daszkiewicz

Historia Mirosława Daszkiewicza (60 lat +) przypomina losy amerykańskiego boksera, Rocky’ego Balboa. Wszystko, co osiągnął, musiał sobie wywalczyć.

Pierwsi kulturyści z gazet

- Ja miałem 14 lat, a Mirek 17 lat - wspomina Jerzy Szpajchler, sąsiad Mirka z ul. Dworcowej. - Wpadła nam w ręce amerykańska gazeta o kulturystyce. Nie znaliśmy języka angielskiego, ale zdjęcia nas zafascynowały. Zaczęliśmy szukać informacji na ten temat Przeglądzie Sportowym i w Żołnierzu Polskim na ostatniej stronie. Tam były informacje o kulturystyce. Potem zaczęliśmy robić własnoręcznie ciężary. Jeden z pierwszych był z koła z drezyny, ale się nie sprawdził, bo pałąk był bardzo gruby i trudno było go objąć dłońmi. Sztangę zrobiliśmy za pomocą betonu w wiaderkach i zatopionej w betonie rury. Ćwiczyliśmy w piwnicy naszego domu przy ul. Dworcowej.
Po jakimś czasie okazało się, że inni chłopcy nie mają serca do sportu. Tylko Mirek miał upór i determinację.

Mirosław Daszkiewicz pracował w żagańskiej fabryce zamrażarek

Jako młody człowiek pracował w dawnym Zamexie (o historii zakładu pisaliśmy na naszym portalu), ale jego przełożeni nie chcieli zwalniać go na zawody. To nie zniechęciło Mirka. Nie poddawał się i ćwiczył nawet podczas przerw śniadaniowych. Podciągał się na drążku, podnosił ciężarki. W osiągnięciu szczytu formy i kariery pomógł mu wyjazd do Lubina i zapisanie się do klubu Tridon.

Dogonił Arnolda Schwarzeneggera

Dzięki swojemu uporowi i wsparciu został wielokrotnym mistrzem Polski, finalistą mistrzostw Europy, pierwszym Polakiem, który zdobył tytuł Mister Uniwersum w kulturystyce. Największy rozkwit kariery Mirosława Daszkiewicza przypadła na lata 90. XX wieku. Jako jedyny Polak wziął udział w prestiżowych zawodach Mister Olympia. Zajął 16. miejsce na świecie, co było ogromnym sukcesem. Kilkanaście razy z rzędu ten tytuł zdobywał Arnold Schwarzenegger. Po zakończeniu aktywnej kariery sportowej zajął się prowadzeniem siłowni w Żaganiu i trenowaniem innych.

Kolega z podwórka

Mirosław Daszkiewicz był moim starszym kolegą z podwórka, którego bardzo podziwiałam. Mówił mi, że siłownia jest najlepszą formą terapii.

- Jeśli ktoś regularnie chodzi na siłownię, łatwiej przechodzi kontuzje i szybciej wraca do zdrowia - tłumaczył mi swoją aktywność, gdy już nie starał się o sportowe laury. - Ja sam jestem tego przykładem. Wyczynowy sport spowodował u mnie problemy z kręgosłupem, ale dzięki ćwiczeniom jestem wciąż w dobrej kondycji, a gdy coś mi dolega, szybko wracam do zdrowia.

Kochał kolarstwo

Oprócz kulturystyki jego drugą pasją było kolarstwo górskie. W 2014 roku został uhonorowany tytułem „Zasłużonego dla Miasta Żagania”.
Dzięki niemu, w hali sportowej Arena w Żaganiu odbyła się gala kulturystyczna. - Zachęcam do uprawiania tego sportu ludzi w średnim wieku - mówił. - Już nie wyczynowo, a rekreacyjnie, to bardzo ważne dla zdrowia.

Zobacz film Kroniki Kulturystki - Olimp Sport Nutrition o urwanej karierze Mirosław Daszkiewicza

- Mirosław Daszkiewicz cierpiał na przewlekłą chorobę dziedziczną - mówi Artur Niezgoda. - Jego odejście jest dla nas bardzo trudne. Szkoda, że taki człowiek nie był doceniany za życia. Dopiero po jego śmierci ludzie będą o nim mówić i wspominać jego osiągnięcia.

promocja aplikacji nasze miasto

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste:

  • Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz "Żary"

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zagan.naszemiasto.pl Nasze Miasto