Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żołnierze z żagańskiej Czarnej Dywizji czyszczą wojskowe poligony z "wybuchowego złomu"

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Wojsko czyści poligony z "wybuchowego zlomu".
Wojsko czyści poligony z "wybuchowego zlomu". st. chor.szt. Rafał Mniedło
Czas narodowej kwarantanny i walki z epidemią nie spowodował całkowitego zaprzestania szkolenia i wcześniej zaplanowanych działań, takich jak „czesanie poligonu”. Kwiecień to miesiąc, w którym żołnierze i saperzy Czarnej Dywizji przeczesują tereny ośrodków poligonowych w poszukiwaniu niewybuchów i materiałów niebezpiecznych.

Saperzy Czarnej Dywizji kończą właśnie oczyszczenie lub tzw. czesanie poligonów, które podlegają dwóm komendom poligonów: w Wędrzynie i Dobrej nad Kwisą. Proces ten polega na sprawdzaniu terenów poligonowych, zarówno lasów, jak i strzelnic w poszukiwaniu różnego rodzaju przedmiotów niebezpiecznych, a także przedmiotów nieszkodliwych, a zanieczyszczających tereny poligonowe. Tylko w tym roku zaplanowano do sprawdzenia na obu lubuskich poligonach około 5 tys. hektarów. Dotychczas przeszukano blisko 85 procent tego obszaru, gdzie znaleziono w ziemi ponad tonę różnego rodzaju niebezpiecznego „wybuchowego złomu”.

"Czesanie" wykrywaczem

Wszelkie znaleziska zabezpieczają patrole saperskie, które są odpowiedzialne za utylizację lub ich zniszczenie.
Żołnierze wspólnie z saperami tworzą tzw. grupy zadaniowe i mające do oczyszczenia i rozminowania ściśle określone obszary. Każda grupa przez średnio 8 godzin dziennie sprawdza wyznaczony teren. Saperzy używają wojskowych wykrywaczy min i metali, sprawdzając ziemię na głębokość ok. 30 cm.
„Krok za krokiem przeszukujemy teren za pomocą wykrywaczy, które głośnym dźwiękiem w słuchawkach natychmiast informują żołnierza, że przed nim w ziemi znajduje się metalowy przedmiot. Po sygnale dźwiękowym saper sprawdza, co wykrył, a następnie, jeśli się okaże, że jest to niewybuch lub innego rodzaju niebezpieczny materiał oznacza miejsce, powiadamia dowódcę i najczęściej za pomocą kotwiczki i linki bezpiecznie wyciągają znalezisko. Potem trzeba je przenieść do specjalnego magazynu, gdzie oczekuje na zabranie przez patrol saperski. Jeszcze kontrolowana detonacja na poligonie i … tak kończy drogę niebezpieczne żelastwo”. – relacjonuje saper z 10 Brygady Kawalerii Pancernej w Świętoszowie.

Czytaj również na naszym portalu

Saperzy zachowują bezpieczeństwo

W czasie tego rodzaju akcji najważniejsze jest zachowanie ostrożności i warunków bezpieczeństwa. „Tu nie ma miejsca na rutynę, doświadczenie jest niezbędne, ale nie można pozwolić sobie na najmniejsze oznaki nonszalancji. Najważniejszy w naszej działalności jest rozsądek”. – opisuje dalej saper z 10BKPanc.
Większość czasu poświęconego na czesanie jest bez efektów, ale jak informują żołnierze, co jakiś czas znajdują różnego rodzaju pociski artyleryjskie, moździerzowe wraz z elementami i częściami materiałów niebezpiecznych. Ponadto znaleziono części silniczków, lotki z granatów RPG, penetratory pocisków czołgowych i wiele innych przedmiotów.

Tekst: mjr Artur Pinkowski
Zdjęcia: st.chor.szt. Rafał Mniedło

Zobacz film ze szkolenia Czarnej Dywizji na poligonie, zdjęcia st. chor. sztab. Rafał Mniedło

promocja aplikacji nasze miasto

Pobierz

Jak korzystać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste:

  • Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz "Żary"

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto