Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy rozpoczną ligę bez sparingów. „To nie jest problem”

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra szykują się do inauguracji sezonu 2020.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra szykują się do inauguracji sezonu 2020. Falubac.com/Foto Forysiak
14 czerwca – godz. 16.30: tego dnia i o tej porze żużlowcy Falubazu Zielona Góra ruszą do boju o pierwsze w tym sezonie punkty w PGE Ekstralidze. Inauguracyjne spotkanie rozegrają na torze ROW-u Rybnik, ekstgraligowego beniaminka. - Na 99 procent wiem, jaki sprzęt wybrać na pierwszy mecz – mówi Słowak Martin Vaculik, jeden z liderów Falubazu.

POLECAMY

- Jesteśmy praktycznie już gotowi do sezonu. Treningów było sporo, mieliśmy czas, żeby dobrze przygotować sprzęt i siebie pod względem jeździeckim. Na 99 procent wiem, jaki sprzęt wybrać na pierwszy mecz – twierdzi Martin Vaculik.

Inni zawodnicy zagraniczni Falubazu – Duńczyk Michael Jepsen Jensen i Szwed Antonio Lindbäck – również pozytywnie oceniają przygotowania do sezonu, który z powodu pandemii koronawirusa wystartuje z ponad dwumiesięcznym opóźnieniem. - Moje motocykle radzą sobie całkiem nieźle. Testowałem także nowe silniki i tu potrzebuję jeszcze trochę czasu, aby odpowiednio je dopasować. Mam jednak silniki z ubiegłego roku i one spisują się doskonale. Kilka dodatkowych okrążeń i wszystko będzie OK – powiedział Michael Jepsen Jensen.
- Czuję się bardzo dobrze. Testowałem kilka swoich silników i wydaje mi się, że znalazłem coś, co dobrze się tutaj sprawuje. Jestem z tego powodu zadowolony – dodał Antonio Lindbäck.

Trójka obcokrajowców zielonogórskiej drużyny ma podobne zdanie na temat meczów sparingów, których, zgodnie z regulaminem, przed startem ligi rozgrywać nie można. - Brak sparingów to nie jest dla mnie jakiś większy problem – mówił Martin Vaculik. – Oczywiście, fajnie byłoby, gdyby kilka sparingów odbyło się, ale my jesteśmy doświadczonymi zawodnikami, czujemy się bardzo dobrze na motocyklach, dlatego te jazdy przeciwko sobie, wystarczą nam. A sparingów nikt nie może rozgrywać, dlatego wszyscy są w podobnej sytuacji.

ZOBACZ TEŻ

Michael Jepsen Jensen też uważa, że… - Nie ma to większego znaczenia. Trenujemy spod taśmy, więc mamy okazję odpowiednio przygotować się do zawodów. Ja czuję się gotowy do meczu ligowego i to najważniejsze. Pamiętam, że dwa lata temu przed pierwszym meczem w Tarnowie odjechaliśmy jeden lub dwa treningi. Dziś mamy tej jazdy o wiele więcej. Wszyscy jesteśmy też w takiej samej sytuacji, więc nie powinno to być problemem.

- Jazda z innymi zawodnikami zawsze jest lepsza. Jazda indywidualna nie daje nam tak dużo, jak pojedynki z przeciwnikiem. Mamy jednak szansę na rywalizację z kolegami z drużyny. Wydaje mi się, że jest to wystarczające – powiedział Antonio Lindbäck.

Trwa głosowanie...

Który z zawodników zagranicznych Falubazu będzie najlepszy w sezonie 2020?

WIDEO: Żużlowcy Falubazu na zgrupowaniu w Świnoujściu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto