Gdy Władek wrócił do domu ze zraniona łapą, rodzina myślała, że może gdzieś się zahaczył, ale już podejrzewała, że to mógł być postrzał. Mimo iż był pilnowany, Władek wykorzystał otwarte drzwi i uciekł również wczoraj (w czwartek 6 sierpnia 2020). - Od razu pojechaliśmy go szukać, a mama czekała na niego w domu - opowiada Patrycja Jabłońska, córka pani Janiny. W tym czasie wrócił. Nie było go dosłownie 5-7 minut, a wrócił poraniony. Wyglądało to dramatycznie.
Władka czeka operacja
Rodzina natychmiast pojechała z psem do weterynarza. Po opatrzeniu i pierwszej pomocy okazało się, że psa czeka poważna operacja, a śrut mógł utkwić w gałce ocznej. Prawdopodobnie dzisiaj przejdzie poważny zabieg, z udziałem weterynarza - chirurga.
Sprawa zgłoszona policji
Pani Janina dzisiaj pojechała na policję, żeby zgłosić zajście. - Jeszcze nigdy w naszej wsi nie było czegoś takiego - zaznacza.
Rodzina prosi o kontakt ludzi, którzy mogą wiedzieć, kto strzelał do Władka. Ten ktoś tym razem skrzywdził zwierzę, ale za jakiś czas może zacząć strzelać do ludzi...
Polub nas na fb
Zobacz film o Miejskim Schronisku dla Bezdomnych zwierząt w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?