BC SWISS KRONO: Młodzi zawodnicy zdobyli dla Żar piąte miejsce w Mistrzostwach Polski. Sponsor serdecznie im podziękował

Materiał informacyjny SWISS KRONO
Szczęśliwi i dumni są dziś wszyscy: dzieciaki, które mnóstwo pracy i energii wkładają w szlifowanie swoich talentów i dorośli robiący co w ich mocy, by zapewnić im możliwości.

Fot: Igor Górski
Szczęśliwi i dumni są dziś wszyscy: dzieciaki, które mnóstwo pracy i energii wkładają w szlifowanie swoich talentów i dorośli robiący co w ich mocy, by zapewnić im możliwości. Fot: Igor Górski
To było wyjątkowe spotkanie i na długo zostanie w pamięci wszystkich uczestników. Zacznijmy od atmosfery. Wielka firma o światowym zasięgu, zarząd w garniturach, a do tego ekipa chłopców u progu wakacji w towarzystwie trenerów. Czego się spodziewać? Luźnego, przyjacielskiego klimatu, przeboju z lat 80-tych i... cukierków przed obiadem!

– Cześć chłopaki! Super was widzieć! – z energią powitała trzynastoletnich koszykarzy Kasia Wagner (na co dzień Katarzyna, ale dziś ewidentnie zmieniła się w Kasię), asystentka prezesa SWISS KRONO w akompaniamencie przybijanych na powitanie “piątek”. – Adaś, chodź, usiądź tutaj! Po cukierku? Już wam daję, tylko pamiętajcie – papierki do kieszeni.
Sala konferencyjna „Warszawa” w siedzibie żarskiego producenta podłóg i płyt drewnopochodnych wypełniła się młodymi ludźmi w sportowych koszulkach.
Na chwilę przed rozpoczęciem wakacji, mogli po raz kolejny przypomnieć sobie niesamowite emocje, które stały się ich udziałem w chwili, gdy wygrali mecz o piąte miejsce w Mistrzostwach Polski 13-latków w koszykówce.
Za świetny sezon, ukoronowany zwycięstwem w młodzieżowej Eurolidze CEYBL oraz piątym miejscem w MMP w Radomiu, sponsor tytularny postanowił podziękować im w sposób wyjątkowy: specjalnym spotkaniem, upominkami i wspólnie zjedzonym obiadem. „Wojowników Basketu” wraz z prezesem klubu Tomaszem Ostrowskim oraz kadrą trenerską: Łukaszem Rubczyńskim, Tomaszem Sobczakiem i Michałem Drzewińskim, przywitał osobiście Marcin Luty, prezes zarządu SWISS KRONO Żary oraz członkowie zarządu: Piotr Kaczmarek oraz Grzegorz Michalewicz.

To był naprawdę piękny sezon

– Jest to spotkanie z młodymi koszykarzami, którzy osiągnęli duży sukces. Chciałbym przedstawić drogę do tego sukcesu – rozpoczął spotkanie Marcin Ruszkiewicz z Portalu Informacyjnego Zachód, zapowiadając reportaż o walecznych trzynastolatkach.
Rozejrzeliśmy się po sali. To był odpowiedni moment, żeby swobodnie przyjrzeć się wszystkim obecnym. Bez cenzury zbadać osobiste zaangażowanie przedstawicieli sponsora. Oglądają, zatapiają się w myślach, czy może grzebią w komórkach? Marcin Luty, prezes zarządu SWISS KRONO Żary czas ma zaplanowany co do minuty. Czy zerka na zegarek? Nic z tych rzeczy! Ogląda z widoczną przyjemnością i szerokim uśmiechem, jakby na ekranie widział własne dzieci. Podobnie reszta zebranych.
Młodzi „Wojownicy Basketu” przysporzyli w zakończonym właśnie sezonie bezmiaru radości wszystkim, którzy towarzyszyli im w drodze do finałów:
– Czuję się z tą drużyną specyficznie związany –wyznał Tomasz Ostrowski, prezes BC SWISS KRONO Żary, po raz kolejny gratulując swoim zawodnikom. – Już dawno zauważyłem, że to chłopcy bardzo waleczni i zaangażowani, więc z pewnym przerażaniem zwróciłem się do trenera Sobczaka, który potrafi zapanować nad takim żywiołem. Ale to, z czego jesteśmy szczególnie dumni, to to, że wszyscy chłopcy są stąd. Nie z zewnątrz, z transferów, ale nasi – spuentował Ostrowski.
Przyszedł też czas na wymianę prezentów. Sponsor otrzymał pamiątkowe kryształowe kafle, a sam prezes dodatkowo wyjątkowy podarek – piłkę z autografami całego zespołu. Zawodnicy dostali upominek w sam raz na wakacje:
– W tych torebkach znajdziecie bony upominkowe do sklepu sportowego, żebyście mogli sobie kupić to, czego potrzebujecie – mówiła Kasia Wagner.

Pomoc płynie w dwie strony

– Najbardziej dziękuję wam za to, że jesteście blisko nas – zwrócił się do sponsora Tomasz Ostrowski – Wspieracie nas wówczas, kiedy tego potrzebujemy. Kiedy zakwalifikowaliśmy się do finałów MP w Radomiu i pojawił się kłopot, bo przecież Radom daleko, znów pomogło SWISS KRONO, dzięki czemu chłopcy mieli możliwość zmierzenia się z najlepszymi drużynami kraju. Do podium zabrakło naprawdę niewiele.
– Ja też chciałbym wam podziękować – zwrócił się do zawodników Marcin Luty. – Za to, że nie jesteście tylko biorcami pomocy, ale i potraficie się odwzajemnić. Dziękuję, że poświęciliście swój wolny czas i dołączyliście do nas podczas tegorocznej akcji sadzenia drzew. Jest to dla nas bardzo ważna sprawa, bo jak wiecie, do naszych produktów wykorzystujemy drewno, dlatego też sadzimy drzewa. Cieszymy się, że jesteście z nami.

Dziś praca i zabawa, jutro sukces

Luty podkreślił, że w przyszłości widzi dzisiejszą młodzież również w innej, pozasportowej roli:
– Wiecie, w reportażu słyszałem o dzieciach, ale ja tu nie widzę dzieci. Jak jeszcze trochę podrośniecie, to czekamy na was w SWISS KRONO. Potrzebujemy takich pracowników: pracowitych i odważnych, potrafiących sięgać po marzenia. Bo zawsze trzeba marzyć. Zawsze trzeba chcieć więcej. I grać zespołowo, a wy to już potraficie. To musicie wiedzieć, że nieważne skąd jesteście, ważne co macie w głowach, jakie macie marzenia. I jak gracie. Nie tylko na boisku.

Bo całe życie to gra zespołowa

Zanim przyjdzie im podejmować „dorosłe” decyzje, jest czas, by cieszyć się chwilą. Czy młodzież snuje plany i marzenia na przyszłość? Chcielibyście grać kiedyś zawodowo? - zapytaliśmy Adama i Ignacego. Odpowiedź padła natychmiast i jest tyle ambitna, co realistyczna:
– Każdy w drużynie marzy o tym, ale wiemy, że nie każdemu się to uda – zapewnił Adam Woltman.
Czy są w tej drużynie zawodnicy z potencjałem na zawodowstwo?
– Jak najbardziej – odpowiada Tomasz Sobczak. – Są tu tacy, co mają duże szanse na grę w reprezentacji. W trakcie finału nawet zanotowano już dwa nazwiska. Oni nie wiedzą o kogo chodzi, ale domyślają się. Podpytują o to – uśmiechnął się trener młodych koszykarzy.
Wakacje nie oznaczają całkowitej przerwy w grze. Chłopców czeka 10 dni treningów w czasie koszykarskiej półkolonii, w której wezmą udział prawie wszyscy zawodnicy.
Do tego obóz na wyjeździe. Być może przy dźwiękach Acapulco Ricchi E Poveri. Stary przebój towarzyszył Wojownikom Basketu w drodze do finału MP za sprawą Ignasia Salamona, który zaraził nim całą drużynę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: BC SWISS KRONO: Młodzi zawodnicy zdobyli dla Żar piąte miejsce w Mistrzostwach Polski. Sponsor serdecznie im podziękował - Lubsko Nasze Miasto

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto