Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kobiety na traktory! W błocie, deszczu i glinie żaranka ścigała się na rajdzie w Tarczynie

Małgorzata Fudali Hakman
Małgorzata Fudali Hakman
Mieszkanka Żar, Kornelia "Nela" Drzewiecka-Wilusz wzięła udział w rajdzie "Kobiety na Traktory"
Mieszkanka Żar, Kornelia "Nela" Drzewiecka-Wilusz wzięła udział w rajdzie "Kobiety na Traktory" Archiwum prywatne
W ubiegły weekend w Tarczynie pod Warszawą odbyła się XI edycja rajdu „Kobiety Na Traktory”, w której wzięła udział już po raz czwarty mieszkanka Żar, Kornelia "Nela" Drzewiecka-Wilusz.

Jest to rajd organizowany z okazji Dnia Kobiet i warunkiem wzięcia udziału jest to, że kobieta jest za kierownicą auta, natomiast pilotem może być osoba płci męskiej lub żeńskiej.

-Moim pilotem zawsze jest mój mąż Sławek, który od początku wspierał mnie w realizowaniu mojej zwariowanej pasji. Z każdym rokiem rajd ten jest coraz trudniejszy, trasy są bardziej wymagające, a załogi coraz lepiej przygotowane.

Niegrzeczna dziewczynka z Żar
W tym roku w rajdzie wzięło udział 100 załóg w dwóch klasach trudności. Pierwsza to "Turystyk" dla kobiet, które chciały spróbować swoich sił poza asfaltem i "Adventure" dla „niegrzecznych” dziewczyn, które już wiedzą co w błocie piszczy.

Archiwum prywatne

-Był to rajd jednodniowy, trwający 5 i pół godziny i do zdobycia było 69 pieczątek, my zdobyliśmy ich 63 tym samym zajmując 7 miejsce.
Nela jest zadowolona z wyniku choć twierdzi, że mogłoby być lepiej.

-Myślę, że mogliśmy zająć lepsze lokatę, ale górę jednak wzięła chęć pomocy innym. Jedna załoga utknęła na stromym podjeździe i nie mieli drzewa, o które mogliby się zaczepić i wyciągnąć wyciągarką, więc ich wciągnęliśmy na górę. Druga załoga zabrała nam dużo więcej czasu, bo wkleiła się bardzo mocno w glinie, a na domiar złego zeszła im opona z koła, przez co nie zdążyliśmy zrobić wszystkich pieczątek, ale i tak jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku.

Archiwum prywatne

Mąż jest dla niej wsparciem
Dzielna żaranka nie ukrywa, że jej mąż-Sławek jest dla niej oparciem i inspiracją.

-Bardzo cieszę się, że pasję do Off-roadu dzielę z moim mężem, ponieważ współpraca pilota i kierowcy wymaga ogromnego zaufania. Inną sprawą jest to, że mój pilot jest moim mężem i przyjacielem, z którym bardzo lubię spędzać czas.

Nela i SławekArchiwum prywatne

Nela bardzo lubi jeździć samochodem poza drogami, a jej żądza przygód sprawia, że regularnie bierze udział w rajdach w całej Polsce.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto