Pobiegli w Zielonym Lesie, ale też do urn. Niedziela miała dla nich dwa najważniejsze punkty dnia

Materiał informacyjny SWISS KRONO
III Festiwal Biegowy po Zielonym Lesie już za nami. Od początku głównym sponsorem jest SWISS KRONO Żary
III Festiwal Biegowy po Zielonym Lesie już za nami. Od początku głównym sponsorem jest SWISS KRONO Żary Igor Górski
Trzeci Festiwal Biegowy po Zielonym Lesie w minioną niedzielę odbywał się w jesiennej już aurze, co biegaczy jednak specjalnie nie zmartwiło. Ważne, że nie wiało i nie padało, a przy nieco niższych temperaturach biega się zdecydowanie lepiej. Dopisała więc pogoda, dopisali sponsorzy, a Zielony Las? Wiadomo.

Zawodnicy z Polski i Niemiec

Jesienna impreza na stałe już (oby) wpisała się w sportowy kalendarz Żar. I to nie tylko dla ich mieszkańców, bo ochoczo przybywają na nią biegacze z ościennych regionów: - Mamy zaprzyjaźnionych biegaczy ze Śląska, Dolnego Śląska, ale też z niemieckiego klubu LTSV Forst. Ci ostatni nazywają nasz bieg swoim „ulubionym” i twierdzą, że za nic by go nie przepuścili – z entuzjazmem opowiada Marcin Hakman, prezes stowarzyszenia Żary Runners Team, organizatora biegu. – Cieszy nas to, że mimo malejącego zainteresowania udziałem w różnych biegach w całym kraju, to zainteresowanie Festiwalem Biegowym po Zielonym Lesie utrzymuje się corocznie na równie wysokim poziomie.

Potwierdzenie słów organizatora można znaleźć na facebookowym profilu Festiwalu. Już po zakończeniu zapisów opublikowano na nim wpis informujący o liście chętnych na odkupienie pakietów startowych od tych, którym kontuzja czy nagłe zmiany planów miałyby uniemożliwić wzięcie udziału w imprezie.

Młodzi, starsi i piękno lasu

O Festiwalu Biegowym po Zielonym Lesie zdecydowanie można powiedzieć, że jest imprezą zarówno dla doświadczonych i szukających wyzwań biegaczy, jak i rodzinną. Startują w niej przygotowani zawodnicy, którym niestraszne są wymagające podbiegi Zielonego Lasu, ale i wielbiciele spokojniejszej rekreacji z kijkami oraz dzieci. - Wystartowało w sumie 350 zawodników – informuje Marcin Hakman. – Większość z nich to dorośli biegacze, około trzydziestu zawodników w kategorii nordic walking i niemal setka dzieci. Najmłodszy miał trzy latka, najstarsi to 15-latkowie.

Zdecydowanie dorosły Mateusz Pluta na bieg wybrał się z Piotrem Sułkiem, którego wciągnął w bieganie kilka lat temu. Oprócz miłości do ruchu, panów łączą więzy rodzinne i wspólna praca u głównego sponsora imprezy, żarskiego producenta produktów drewnopochodnych SWISS KRONO. Należą do sporego grona amatorów joggingu wśród załogi firmy, która sama zresztą, nawet w tak niestabilnych i trudnych gospodarczo czasach, hojnie wspiera lokalne inicjatywy i kluby sportowe, szczególnie takie, w których trenuje młodzież. W Festiwalu obaj pobiegli właśnie drugi raz. – Cieszę się, że moja firma angażuje się w takie inicjatywy – deklaruje pan Piotr. – A ja biegać bardzo lubię, szczególnie tutaj. Bieg po Zielonym Lesie jest dla mnie idealny, żeby się wybiegać i wyciszyć. Uwielbiam te tereny o pięknych krajobrazach. Przychodzimy tu z Mateuszem trenować trzy razy w tygodniu. To świetny relaks po pracy.

W niedzielnym biegu panowie wybrali krótszy dystans 11 kilometrów. – Atmosfera wyśmienita, jak zawsze, a trasa naprawdę wymagająca – relacjonuje Piotr Sułek. – Trudno by było przebyć ją bez przygotowania, bo niektóre górki były naprawdę strome.
Z entuzjazmem opowiada też o imprezie Mateusz Pluta: - Poszło mi bardzo dobrze, bo przebiegłem krótszy dystans poniżej godziny. Jestem zadowolony. Deszcz nie padał, temperatura też w sam raz. Nie było duszno, biegało się dobrze.

Ważnym bohaterem tego biegu jest sam Zielony Las, przepiękne miejsce o zróżnicowanym ukształtowaniu terenu, który doświadczeni biegacze porównują do warunków górskich i przyznają, że trening na jego obszarze nie ustępuje w trudności choćby Karkonoszom. Od wielu innych lasów odróżnia go jeszcze coś: jest wyjątkowo czysty. Pomagają lokalnie organizowane akcje sprzątania lasu, jak choćby Sportowe Sprzątanie Zielonego Lasu współorganizowane przez Agros Żary i SWISS KRONO, ale też fakt, że większość mieszkańców stara się dbać o to wyjątkowe miejsce.
– W tym roku nazbieraliśmy dużo mniej śmieci niż w latach ubiegłych – mówiła nam Katarzyna Wagner ze SWISS KRONO po tegorocznej akcji.

Wysiłek i satysfakcja

Nabiegał się też organizator: - W sobotę zrobiłem 25 kilometrów, w niedzielę 23 km. I to nie biorąc udziału w biegu! - Marcin Hakman śmieje się, ale na nasze pytanie przyznaje, że po pracy przy organizacji biegu potrzebuje odsapnąć. – To zawsze jest wielki wysiłek, szczególnie, że organizacja biegu nie jest przecież naszym głównym zajęciem, a działalnością społeczną. Czuję ogromną wdzięczność do wszystkich, na których pomoc mogliśmy liczyć. Dużo pracy włożyły przede wszystkim koleżanki z Żary Runners Team, które oprócz działań organizacyjnych nosiły z nami barierki, ale też nasi przyjaciele i wolontariusze. Jak zwykle wsparł nas MLKS Agros Żary. Bardzo dziękuję też sponsorom, na których możemy liczyć od lat. Miasto Żary umożliwia nam organizację festiwalu i wspiera, od lat bardzo wspierają nas nasz główny sponsor, czyli SWISS KRONO Żary, ale też firmy Relpol i Magorex.

To był ważny dzień

Niedziela nie była tylko dniem biegu, co zauważyli sami organizatorzy na profilu facebookowym: „Pamiętajcie, że przed odebraniem pakietu na bieg jest jeszcze jeden pakiet do odebrania.
Nasze biuro zawodów otwieramy o 9:30 i zamykamy o 12:30.” Post dostał sporo lajków i serduszek, a sami zawodnicy tych tak ważnych dla Polski wyborów bynajmniej nie zlekceważyli.

- To napięcie związanie z wyborami było wyczuwalne - relacjonuje Marcin Hakman. - Ja sam byłem pierwszym głosującym w swoim obwodzie. Wielu biegaczy mówiło, że zrobiło tak samo. Oddali głos z samego rana. Inni, szczególnie było to widać wśród przyjezdnych, zaraz po biegu spieszyli się, żeby zdążyć zagłosować.
Rekordowa po 1989 r. frekwencja pokazała, że ogromna mobilizacja i determinacja właściwa była nie tylko biegaczom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pobiegli w Zielonym Lesie, ale też do urn. Niedziela miała dla nich dwa najważniejsze punkty dnia - Lubsko Nasze Miasto

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto