Szafowanie dla Rafałka z Małomic zakończone. Dzięki ciuchom zebranym podczas akcji udało się zebrać ponad 20 tysięcy złotych

Pamiętacie akcję zbiórki odzieży dla chorego Rafałka z Małomic? W lipcu m.in. w sołectwach gminy Żary oraz w samych Żarach, trwała zbiórka odzieży używanej. Mieszkańcy przywozili ciuchu do bibliotek, świetlic, organizatorzy odbierali je w mobilnych punktach przy marketach. W gminie koordynatorką akcji była Żaneta Kumoś, która do współpracy zaprosiła Elwirę Wentlant, sołtys Kadłubii i kolejne osoby - sołtysów, mieszkańców.

- Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali w akcję - podkreślają zgodnie panie.

Akcja szafowania rozpoczęła się w Siecieborzycach i tutaj, w miniony weekend zorganizowano jej podsumowanie. Jak przyznaje Anna Specylak z Siecieborzyc, ostateczna kwota jeszcze nie jest znana, ale udało się zebrać całkiem sporo. Razem zebrano ok. 21 tysięcy złotych. Będzie jeszcze więcej, bo kilka ton ciuchów czeka jeszcze na odbiór.

- Na chwilę obecną to kwota ok. 21 tysięcy złotych, z czego bardzo się cieszymy. Akcja już jest zakończona, nie zbieramy kolejnych ciuchów - podkreśla Anna Specylak.

Cała kwota będzie ogromnym wsparciem dla chorego Rafałka, u którego niespełna rok temu zdiagnozowano poważną chorobę.
Rafał miał siedem lat, właśnie poszedł do szkoły, gdy okazało się, że zamiast nauki czytania i pisania, musi rozpocząć walkę o swoje zdrowie i życie. Zaczęło się od skoliozy, której przyczynę trudno było wykryć. Po wielu wizytach u lekarzy, jeden z ortopedów w Poznaniu zlecił rezonans kręgosłupa i głowy. Kilka miesięcy później udało się przeprowadzić badanie. Diagnoza okazała się najgorsza z możliwych - guz pnia mózgu schodzący na odcinek szyjny rdzenia kręgowego.

Łzy niedowierzania, ogromny strach. Był październik 2022 roku. Od grudnia Rafał przeszedł już na nauczanie indywidualne, musiał zrezygnować ze swoich marzeń o grze w piłkę nożną. Rozpoczęło się leczenie, wizyty u specjalistów, w szpitalach, chemioterapia, aż w końcu trzy poważne operacje. Leczenie to oczywiście ogromne koszty, na szczęście ludzi dobrego serca nie brakuje. W tym przypadku liczył się każdy kilogram odzieży, jeśli więc zastanawiacie się czy warto czyścić swoją szafę by wspomóc taką akcję, to zdecydowanie warto!