W Żarach ma powstać trzecie w Lubuskiem okno życia

Okno życia w Żarach powstanie z inicjatywy Marka Femlaka, dyrektora ds. lecznictwa 105. Szpitala Wojskowego i ks. Pawła Koniecznego, proboszcza parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.

O tym, że jest taka potrzeba M. Femlak wie najlepiej, bo w żagańskiej filii szpitala w ciągu roku zdarzają się po trzy, cztery przypadki, gdy matki zostawiają nowo narodzone dzieci. - Poza tym byłoby to jedyne okno życia na południu województwa.

Nie sztuką jest mówić ludziom, że nie wolno zabijać, ale trzeba im zaproponować jakieś alternatywne wyjście - podkreśla ks. Konieczny.- Takie okna życia zdają egzamin, a dzieci mają szansę na szybką adopcję przez rodziny, które chcą być rodzicami.

Na razie wszystko jest w fazie startu, rozważanych jest kilka punktów lokalizacji okna życia. Typowane są trzy miejsca: filia wojskowej lecznicy w Żaganiu, parafia WNMP, Szpital Na Wyspie.

- Musimy oczywiście dopracować wszystko od strony procedur - dodaje ks. Konieczny. Takie okno musi powstać, by ludzie z rejonu Żar i Żagania, którzy chcą oddać dziecko, nie musieli jechać 50 km do Zielonej Góry.

W Lubuskiem istnieją dwa okna życia, w Gorzowie i Zielonej Górze. Oba powstały w 2009 roku, oba są w budynkach zgromadzenia sióstr zakonnych. - W Zielonej Górze pierwsze dziecko pojawiło się w maju 2013 r., był to chłopiec. W 2015 roku przyniesiono dwoje dzieci, chłopca i dziewczynkę - mówi Anna Maria Fedurek, rzeczniczka Caritas diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Podobnie było w Gorzowie, gdzie tez znaleziono troje dzieci, w tym bliźniaki.

W całym kraju istnieje 55 okien życia.

Czytaj również: Dziewczynka trafiła do okna życia w Zielonej Górze [ZDJĘCIA]
Okno życia otwarto u gorzowskich zakonnic

_________________________________________________________________________
Zobacz również: Dziecko pozostawione w oknie życia w Koszalinie. Jego stan jest dobry

źródło: TVN24/x-news