Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warsztaty w latynoskich rytmach (zdjęcia)

Lucyna Makowska
To był ogromny zastrzyk pozytywnej energii i doskonała zabawa w gorących latynoskich rytmach Gościem sobotnich warsztatów zumby był rodowity kostarykanin Javier Calderon Morales.

Do Iłowej przybył na zaproszenie instruktorki zumba fitness - Ewy Zarzyckiej. W sobotę stanął naprzeciw sporej, bo liczącej ponad 80 pań grupie fanek zumby.

- Dla wszystkich było to totalne zaskoczenie jeśli chodzi o tempo i rytm zajęć i zabawę- mówi E. Zarzycka. - Od tej energii szyby zaparowały, nasze zumbababeczki dały z siebie wszystko, świetna atmosfera fantastyczne okrzyki, uśmiechy na twarzach mówiły same za siebie. Dla nas był to zaszczyt gościć znanego na świecie instruktora zumby.

Javier mieszka w Wiedniu, pochodzi z Kostaryki, zatem gorące taneczne rytmy ma we krwi.
Patrycja Gabrysiak, instruktorka zumby z Nowogrodu Bobrzańskiego, współpracująca z E. Zarzycką, poznała Javiera w zeszłym roku podczas konwencji Zumba fitness we włoskiej Rimini.
- Zauważyłam, że jest świetnym instruktorem i postanowiłam go zaprosić do nas – opowiadała. Uwielbiam różnych instruktorów, bo od każdego mogę się czegoś innego nauczyć – mówiła P. Gabrysiak- W każdym drzemie inna energia, Javier jest dla mnie inspiracją do pracy, by się szkolić, widzę jak traktuje ludzi na zajęciach i przekazuje energię i miłość do tego co robi.
Półtoragodzinne zajęcia były niezwykłym wydarzeniem. Co daje paniom zumba? Po pierwsze zabawę, która pozwala spalić mnóstwo kalorii, pozbyć się zbędnych boczków. Po drugie pozwala naładować się pozytywną energią na każdy dzień.
- Podczas warsztatów od samego początku był „ogień” i energia - mówi Karina Robińska z Żar - jestem bardzo zadowolona. Zumba jest dla nas lekarstwem na codzienne troski. Irena Chmielowska dodaje, że nie czuć było bariery językowej pomiędzy prowadzącym, a uczestniczkami warsztatów.
Joanna Niedziela i Julia Tomkiewicz przyjechały do Iłowej z Żagania z żalem opuszczały zajęcia.
- Te półtora godziny minęło tak szybko, że nikomu nie chciało się schodzić z parkietu- przekonywały. - Trochę tańczymy, ale warsztaty były niezwykle atrakcyjne. Jesteśmy spocone, ale szczęśliwe i zadowolone, takie emocje wyzwala w nas taniec. Zachwycone wyszły z sali Centrum Kultury w Iłowej także Małgorzata Madera i Beata Kidzierowicz. Uważają, że to jeden z lepszych maratonów, w których brały udział.
- Chodzimy na zajęcia do Ewy Zarzyckiej i zawsze jest fantastycznie, ale facet jako instruktor to zawsze jakieś urozmaicenie. Chcemy więcej takich wydarzeń – mówią zgodnie.
Beata Raczkowska z Żar rusza się w rytmach zumby już jakieś trzy lata.
-Faceci jednak inaczej tańczą, aż miło popatrzeć- przyznaje.
A jak odebrał warsztaty gość specjalny?
-Od samego początku była bardzo pozytywna energia, w takiej atmosferze instruktorowi bardzo łatwo prowadzi się zajęcia. Jeśli chodzi o technikę, to uważam, że grupa świetnie dawała sobie radę- mówił na koniec J. Calderon Morales. - Polskie dziewczyny są piękne, a dla nas Latynosów, Polki są bardzo seksowne. Tak więc dziewczęta bierzcie się za Latynosów!
Javier przyznaje, że dobry instruktor potrafi dobrać tak ćwiczenia, by grupa w całej rozpiętości wieku dawała sobie radę. Zumba to styl dla wszystkich i bardzo młodych kobiet i nieco starszych. Master klasy takie jak ten sobotni w Centrum Kultury w Iłowej , są znacznie trudniejsze, niż tradycyjne zajęcia, wszystko leży w rękach instruktora, by wszystkie uczestniczki mogły je z powodzeniem powtórzyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto