Mecz w pierwszym secie przebiegał pod dyktando gości, obfitował w wiele błędów po obu stronach, których jednak dużo więcej popełniali wojskowi z Żagania, przegrywając do 18. W drugiej partii sytuacja się odwróciła, a żaganianie wygrali ja 25:18. Partia trzecia, to powrót do kontroli gry przez przyjezdnych i zwycięstwo do 21. Walka i emocje, tak naprawdę rozpoczęły się w secie czwartym, który był wyrównany, trenerzy szukali nowych rozwiązań przez zmiany i przerwy na żądanie, pod siatką iskrzyło, dyskutowano z zespołem sędziowskim, co skończyło się nawet żółtą kartką dla zawodnika z Oławy. Lepiej presję wytrzymali gospodarze wygrywając 28:26 i doprowadzając do tie-breaka.
Obraz gry w ostatnim rozdaniu nie zmienił się, a walka punkt za punkt trwała do ostatniego gwizdka. Siatkarze Sobieskiego mając dwie piłki meczowe ostatecznie przegrali pierwszy pojedynek sezonu z Olawią Oława 2:3.
Asystent trenera Jerzego Dobka, Artur Chaberski z duetu prowadzącego wojskowych w sezonie 2019/2020, z żalem mówił przed meczem, że łatwo nie będzie bez czołowego atakującego Krzysztofa Rykały, którego Sobieski pozyskał z I-ligowego AZS Częstochowa. Zawodnik ten doznał kontuzji w turnieju kontrolnym przed rozpoczęciem sezonu. Obaj szkoleniowcy i cała ekipa z Żagania, po udanych sparingach i ciężkich treningach wierzy jednak w sukces i awans do Play – Off w sezonie 2019-2020.
POLECAMY RÓWNIEŻ PAŃSTWA UWADZE:
Ogromna asteroida leci w kierunku Ziemi. Waży 77 mld ton
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?