Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„60 godzin z Falubazem”, integracja nad morzem, a później… Jazda na tor!

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra integrują się przed sezonem 2024.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra integrują się przed sezonem 2024. Cezary Konarski
Trwa akcja „60 godzin z Falubazem”. Zielonogórscy żużlowcy mają sporo zajęć i spotkań, czeka ich jeszcze zgrupowanie nad morzem. Wszyscy już z niecierpliwością wyczekują dnia, w którym będą mogli wyjechać na tor.

Tegoroczne „60 godzin z Falubazem” rozpoczęło się od mocnej dawki energii, żużlowcy odwiedzili zielonogórską palarnię kawy Coffee Hunter, gdzie dowiedzieli się, jak powstaje magia przygotowywania popularnego napoju. Zawodnicy Enei Falubazu aktywnie spędzają czas również w wielu innych miejscach Zielonej Góry. Spotkania z uczniami i przedszkolakami, treningi z akrobatami UKS As i piłkarzami Akademii Macieja Murawskiego, to tylko niektóre elementy wydarzenia. Nie zabraknie także sesji fotograficznej, spotkań ze sponsorami oraz tradycyjnego śniadania dla członków Falubaz Business Club.

Żużlowcy dostali więc sporo okazji do integracji, którą zwieńczy kilkudniowe zgrupowanie w Świnoujściu. Zakończy ono zimowe przygotowania do nowego sezonu. A po sportowo-integracyjnym wyjeździe nad morze, zawodnicy z pewnością będą już szukać miejsc, w których mogliby rozpocząć treningi na torze. Bo choć wciąż mamy zimę i żużlowcy uczestniczą w marketingowej akcji zielonogórskiego klubu, to chętnie opowiadają o tym, co robili w ostatnich miesiącach. Podczas spotkania z dziennikarzami zaznaczali, że już nie mogą doczekać się wznowienia treningów na torze.

Jarosław Hampel: Zdrowie dopisuje, sprzęt gotowy

- Zima minęła mi dość szybko, ze względu na dynamikę tego, co się działo, wszystkich treningów i przygotowań związanych ze startem nowego sezonu – mówił Jarosław Hampel, który po sześciu latach wrócił do Falubazu. – Byłem m.in. na zgrupowaniu reprezentacji Polski na Malcie. Wrażenia z wyjazdu mam bardzo pozytywne, trafiliśmy z pogodą, trenowaliśmy w bardzo dobrych warunkach i atmosferze, dlatego dni spędzone tam na pewno zaprocentują. Zdrowie mi dopisuje, sprzęt jest przygotowywany, pozostała już kwestia szczegółów, wszystko jest pod kontrolą, jesteśmy gotowi, żeby już wystartować. Liczę na to, bardzo bym tego chciał, byśmy mogli wyjechać na pierwsze treningi u siebie na torze, bo to zawsze jest dodatkowy plus. Ale póki co nie ma jeszcze jakiejś paniki, bo myślę, że gdybyśmy mogli wyjechać na tor w okolicach 10-12 marca, byłoby idealnie. Mam nadzieję, że do tego czasu pogoda będzie na tyle dobra, żeby faktycznie spokojnie przygotować tor.

Jan Kvech: Pakujemy motocykle i jedziemy do Chorwacji

Zawodnikiem, który też wraca do Falubazu tyle, że z rocznego wypożyczenia do ROW-u Rybnik, jest Jan Kvech. Czech w nadchodzącym sezonie będzie miał dodatkowe obowiązki związane ze startami w cyklu Grand Prix. Niespełna 23-letni zawodnik w składzie Falubazu ma zająć miejsce na pozycji U24. Jak czuje się czeski żużlowiec, który na koniec sezonu 2023 doznał skomplikowanego złamania ręki?

- Wszystko jest w porządku, pod koniec roku wyleczyłem kontuzję, rehabilitacja szybko minęła, dlatego mogłem wrócić do treningów. Z ręką wszystko jest OK, czuję się dobrze przygotowany do sezonu – powiedział Jan Kvech. – Przygotowywałam się głównie w Czechach, mam tam swojego trenera, były też treningi z klubem z Pragi, zima minęła mi bardzo szybko. Był też wyjazd na narty, a ostatnio byłem w Hiszpanii, gdzie nakręciłem trochę kilometrów na rowerze. Przygotowania trochę zmieniłem pod kątem startów w Grand Prix, ale nic takiego specjalnego nie robiłem. Główny nacisk był na to, żeby dobrze się przygotować, złożyć dobry team i skupić się na sobie, by moja technika była na najlepszym poziomie. Po zgrupowaniu z Falubazem pakujemy motocykle i wyjeżdżamy na treningi do chorwackiego Goričan.

Przemysław Pawlicki: „Polatałbym” już na motocrossie

Przemysław Pawlicki, lider zielonogórskiej drużyny w minionym sezonie, po raz drugi wziął udział w akcji „60 godzin z Falubazem”.

- Jest bardzo fajnie, możemy spędzić czas razem z drużyną, jest to taki okres, że przede wszystkim rozmawiamy o tym, kiedy wyjedziemy na tor – mówił Przemysław Pawlicki. – Oczywiście dużo o tym myślimy, ale oprócz tego miło spędzamy czas ze sobą, spotykamy się ze sponsorami, kibicami, dziećmi. Możemy też poznać coś nowego, np. tajniki przygotowywania kawy. Kiedyś zastanawiałem się, jak wygląda cały proces palenia kawy, teraz jestem tego bardziej świadomy, dostaliśmy sporo informacji na ten temat. Uwielbiam kawę, więc fajnie było posłuchać, jak to wszystko przebiega. Super, że pojedziemy na zgrupowanie, spędzimy kolejny czas razem, wspólnie potrenujemy, pośmiejemy się. „Polatałbym” już na motocrossie, bo pogoda dopisuje, ale widząc tu wszystkich chłopaków razem, nie chce się stąd wyjeżdżać.

Z opalenizną słonecznej Teneryfy

„Przemo” przyjechał do Zielonej Góry z dość intensywną opalenizną na twarzy.

– Dużo kawy wypiłem, dlatego mogłem się trochę zaczerwienić – śmiał się zawodnik. A prawda jest taka, że żużlowiec razem ze swoim bratem Piotrem, również reprezentantem Falubazu, dopiero co wrócił ze słonecznej Teneryfy. Obaj ostro trenowali tam na rowerach. – Czas głównie spędzaliśmy na rowerach, ale jazdy przeplataliśmy również treningami, które wcześniej sobie zaplanowaliśmy – powiedział Przemysław Pawlicki, który oczywiście też już nie może doczekać się odpalenia motocykla żużlowego. - Cel jest taki, żeby do 10 marca zaplanować sobie pierwsze treningi – stwierdził. - Zobaczymy, czy uda nam się rozpocząć je w Polsce, bo pogoda musi nam dopisać. Jest też oczywiście alternatywa pokręcenia pierwszych kółek za granicą.

Trzech sparingowych rywali, sześć meczów

Przypomnijmy, że zielonogórski klub ma ustalony plan przedsezonowych sparingów. 23 i 24 marca Enea Falubaz zmierzy się z drużyną z Torunia (pierwszy mecz w Zielonej Górze). Na 2 kwietnia zaplanowano domowy sparing z Włókniarzem Częstochowa, 6 kwietnia ma dojść do rewanżu w Częstochowie. Trzecim sparingpartnerem Falubazu będzie Arged Malesa Ostrów Wlkp. Dwumecz zaplanowano na 29 i 30 marca, pierwsze spotkanie na zielonogórskim torze.

Terminarz sparingów Enei Falubazu Zielona Góra:

  • 23 marca (sobota): Enea Falubaz Zielona Góra - For Nature Soultions KS Apator Toruń
  • 24 marca (niedziela): For Nature Soultions KS Apator Toruń - Enea Falubaz Zielona Góra
  • 29 marca (piątek): Enea Falubaz Zielona Góra - Arged Malesa Ostrów Wlkp.
  • 30 marca (sobota): Arged Malesa Ostrów Wlkp. - Enea Falubaz Zielona Góra
  • 2 kwietnia (niedziela): Enea Falubaz Zielona Góra - Tauron Włókniarz Częstochowa
  • 6 kwietnia (sobota): Tauron Włókniarz Częstochowa - Enea Falubaz Zielona Góra

WIDEO: Bracia Piotr i Przemysław Pawliccy spotkali się z kibicami Falubazu

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: „60 godzin z Falubazem”, integracja nad morzem, a później… Jazda na tor! - Zielona Góra Nasze Miasto

Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto