Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eskulap w Żarach. Janusz Stankiewicz, szef przychodni jest zakażony COVID - 19. Pozostali pracownicy są zdrowi

Aleksandra Łuczyńska
Aleksandra Łuczyńska
Szef prywatnej przychodni w Żarach jest zakażony COVID - 19
Szef prywatnej przychodni w Żarach jest zakażony COVID - 19 pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Janusz Stankiewicz, szef prywatnej przychodni Eskulap w Żarach, jest zakażony koronawirusem. Z tego powodu w przedszkolu jego wnuka wprowadzono kwarantannę.

Janusz Stankiewicz uspokaja: - Żaden z pracowników przychodni nie jest chory, wszyscy mieli wykonane testy i wszystkie są ujemne - zapewnia. - Działamy według zaleceń sanepidu, nikt, ani pracownicy ani pacjenci, do przychodni nie przychodzi bez maseczki. Sam podczas pracy miałem zawsze rękawiczki, maseczkę, ale jesteśmy na pierwszej linii ognia. Trudno powiedzieć, jak doszło do zakażenia, być może, któryś z pacjentów był chory. Teraz do tego nie dojdziemy. Najważniejsze, że w samej przychodni pracownicy są zdrowi i normalnie pracują - podkreśla.

Kwarantanna u przedszkolaków

Lekarz zdecydował się na test, kiedy zauważył podwyższoną temperaturę u siebie. Chora jest także jego żona. Po potwierdzeniu zakażenia sanepid zadecydował o wprowadzeniu kwarantanny w grupie przedszkolnej, do której należy wnuk Janusza Stankiewicza.
- W niedzielę późnym popołudniem zadzwoniono do mnie z sanepidu z informacją, że jeden z rodziców zgłosił, że w rodzinie jest zakażenie. Podjęto decyzję o kwarantannie, w ciągu trzech godzin poinformowano wszystkich rodziców sześciolatków. Nie było potrzeby wprowadzania kwarantanny w innych grupach - mówi Wiktor Polakowski, dyrektor społecznego przedszkola.

CZYTAJ TEŻ

Dziecko nie ma koronawirusa

We wtorek okazało się, że chłopiec jest zdrowy. Sześciolatki ze społecznego przedszkola w Żarach już nie muszą być w kwarantannie. Dziś wróciły do swojego przedszkola. - To dla nas wielka ulga, bo mieliśmy siedzieć w domu przez 10 dni. Najważniejsze, że dziecko jest zdrowe i nie ma żadnego zagrożenia. Wszyscy możemy wrócić do normalnego funkcjonowania - mówi mama jednego z dzieci.
J. Stankiewicz przyznaje, że czuje się dobrze i cieszy się, że wnuk jest zdrowy. - W tym zawodzie musimy być przygotowani na takie ryzyko. Mimo stosowania wszelkich zaleceń, najwyższych środków bezpieczeństwa, nie zawsze możemy się uchronić od takich sytuacji. Do przyszłego tygodnia jestem jeszcze w kwarantannie - dodaje.

Zobacz także, wręczenie nagród dla żarskich przedsiębiorców

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto