Policjanci z żarskiej komendy, jak wielu funkcjonariuszy w całej Polsce, sprawdzają miejsca przebywania osób objętych kwarantanną. Nie mają z nimi bezpośredniego kontaktu, ale sprawdzają ich miejsca pobytu telefonicznie.
Pytają nie tylko czy dana osoba znajduje się we wskazanym miejscu, ale także pytają o stan zdrowia oraz, czy potrzebne są artykuły spożywcze. Większość podchodzi do tej kwarantanny ze zrozumieniem i w sposób odpowiedzialny, jednakże zdarzają się przypadki nieodpowiedzialnego zachowania.
Brakiem wyobraźni wykazał się mieszkaniec Żar, który zamiast przebywać w domu wyszedł na spacer. Dzielnicowi po nawiązaniu z nim kontaktu telefonicznego natychmiast nakazali mężczyźnie, aby powrócił do miejsca zamieszkania. Jednocześnie informując, że konsekwencje takiego zachowania mogą być dotkliwe, ponieważ zostanie skierowany wobec niego wniosek o ukaranie do sądu.
Osoba pozostająca w kwarantannie musi bezwzględnie stosować się do jej zasad i nie opuszczać wskazanego miejsca pobytu. W przypadku złamania warunków może grozić jej grzywna w wysokości nawet do 30 tys. złotych.
- Obecna sytuacja spowodowana pandemią jest bardzo trudna dla wszystkich obywateli - mówi komisarz Aneta Berestecka, oficer prasowy żarskiej policji. - To czas wytężonej pracy funkcjonariuszy, służb medycznych, sanitarnych, wojska i straży granicznej. Każdy z nas może przyczynić się do ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, ograniczając kontakty, przestrzegając podstawowych zasad higieny, a osoby objęte kwarantanną pozostając po prostu w domu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?