Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dramat! Koronawirus w DPS w Miłowicach! Zakażone są aż 64 osoby. Zarówno personel, jak i pacjentki!

Małgorzata Trzcionkowska
Małgorzata Trzcionkowska
Dyrektor Barbara Litewka zaznacza, że na razie pracownicy sobie radzą, ale są gotowi na poproszenie o pomoc.
Dyrektor Barbara Litewka zaznacza, że na razie pracownicy sobie radzą, ale są gotowi na poproszenie o pomoc. Aleksandra Hudyma
- Organizujemy się i mamy zapewnioną opiekę dla naszych pacjentek - zaznacza Barbara Litewka, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Miłowicach, w powiecie żarskim. Staramy się o umieszczenie jednej z pacjentek w szpitalu. Bardzo dziękuję wspaniałemu zespołowi, który daje z siebie wszystko. Na dzień dzisiejszy i jutrzejszy radzimy sobie, ale nie potrafię powiedzieć, co będzie dalej!

Wtorek 13 października jest bardzo trudnym dniem zarówno dla pracowników, jak i dla podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Miłowicach. Dyrektor Barbara Litewka na nasze pytania odpowiada zduszonym głosem. Słychać w nim napięcie i zmęczenie. - Właśnie staram się o umieszczenie jednej z naszych pacjentek w szpitalu - mówi. - Organizujemy się, żadna z podopiecznych nie pozostaje bez opieki, ale brakuje nam pielęgniarek. Mam nadzieję, że braki uda się uzupełnić.

Dużo zakażonych koronawirusem

W 10 października okazało się, że zakażonych jest 19 osób wśród personelu i podopiecznych. A zaczęło się jednej z pracownic, u której wykryto zakażenie dwa tygodnie temu. Niepełnosprawne intelektualnie kobiety przebywające w DPS, mające z nią kontakt, zostały odizolowane. Wtedy też pięcioro pracowników zdecydowało się na wspólną izolację z podopiecznymi. Jak podkreśla B. Litewka, zastosowano wszystkie środki ostrożności, jedzenie podawano na jednorazowych naczyniach, wszystkie pomieszczenia dezynfekowano. To jednak nie pomogło. We wtorek 13 października okazało się, że zakażonych jest znacznie więcej!

Pielęgniarki i podopieczne z zakażeniem

Wtorkowy (z 13 października 2020) bilans zakażeń to 20 osób z personelu na 65 pracujących i 44 podopieczne na 79. O sytuacji wie samorząd województwa, wojewoda oraz starosta. - Na tę chwilę sobie radzimy - wjaśnia dyrektor Barbara Litewka. - Ale w razie potrzeby jesteśmy gotowi prosić o pomoc z zewnątrz.
Dyrektorka zaznacza, że ani ona, ani jej najbliżsi współpracownicy nie są zakażeni. - Robimy wszystko, co możliwe, aby zapewnić odpowiednią opiekę naszym podopiecznym.

Czytaj również na naszym portalu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zary.naszemiasto.pl Nasze Miasto