Viacheslav Rudenko jeszcze niedawno mieszkał i pracował w Żarach. Dziś żyje w kraju targanym wojną i potrzebuje wsparcia finansowego. Zdjęcia i filmy, które wysyła ze swojego miasta na Ukrainie, porażają. To ciągłe strzały, czołgi na ulicach, strach, niepokój. Dwie babcie Viacheslava przebywają w schronie.
CZYTAJ TEŻ
Chłopak na jesień wrócił do rodziny, do żony. Chciał pobyć z rodziną po długiej rozłące. Wszystko niby normalne gdyby nie fakt, że przyszła wojna. Pochodzi i mieszka w Mikołajowie (Миколаїв, obwód mikołajowski, Ukraina, 54000) w pobliżu Odessy, niedaleko Krymu. Ma na imię Viacheslav Rudenko i ma 32 lata. Znajomi z Żar nazwali go Sławek, z racji młodego wieku jakoś nie pasowało im, mówienie do niego Wiesław. Wcześniej nie prosił o pomoc, pisał że wszystko jest OK, że są cali i zdrowi. Czasami wysyłał zdjęcia z tego co dzieje się dookoła niego. Aż wojna zaczęła być coraz bliżej. I dzisiaj napisał o pomoc do mojego brata . Pomoc materialną. Napisał, że mu wstyd. Ale poprosił.
Jeżeli ktoś z Was ma ochotę, ma chęć uwierzyć w problemy tego chłopaka to proszę o wpłatę choćby złotówki. To ja zakładam tę zbiórkę ale na jego indywidualne konto. Wiem, że większość podejdzie z dystansem. Bo pewnie oszuści, bo chłopak kłamie, po co mu pieniądze, pewnie chce się wzbogacić kosztem innych i pod podszyciem wojny. Ale on naprawdę tam jest. Tam żyje i walczy
- pisze Ewelina z Żar, która założyła zbiórkę na Zrzutka.pl.
Każdy,m kto zechce wesprzeć Viacheslava, może to zrobić właśnie poprzez Zrzutkę. Link do zrzutki
Zobacz wideo z Solidarnie z Ukrainą w Żarach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?