W piątek 3 kwietnia po rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego Lasy Państwowe wprowadziły tymczasowy zakaz wstępu do lasu. Zamknięte pozostają też parki narodowe. Ma on potrwać do 11 kwietnia włącznie. Zakazowi nie sprzyja piękna pogoda, która skłania ludzi do wyjścia z domu. Wiele osób jest oburzonych decyzją.
Pod apelem do rządu o zniesienie zakazu podpisało się już ponad 100 tys. osób. Na ten temat wypowiadają się również autorytety, między innymi nasza medalistka olimpijska Justyna Kowalczyk, która w mediach społecznościowych stwierdziła w sobotę 4 kwietnia: "Kilka dni temu mnie to śmieszyło. Teraz? No cóż... Atrapa walki z wirusem - zamknięcie LASÓW (prawie dla wszystkich). Nie wszyscy jesteśmy z miast. Nie wszyscy mamy gdzieś swoją oporność i zdrowie zarówno psychiczne jak i fizyczne. POZDRAWIAM"
Rząd nam nie ufa
Na facebookowym profilu Ministerstwa Środowiska czytamy: "Niestety ostatnie dni pokazują, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystuje czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe. Dlatego na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych i w związku z § 17 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, Dyrektor Generalny Lasów Państwowych oraz Dyrektorzy Parków Narodowych polecili wprowadzić okresowy zakaz wstępu - do 11 kwietnia br. włącznie. Straż Leśna i Straż Parków Narodowych będzie egzekwowała przestrzeganie tego zakazu."
Tablice i plakaty
Informacje o zakazie wpłynęły do nadleśnictw w piątek (3 kwietnia) ok. godz. 15.00. Dopiero wówczas zaczęto wdrażać nowe ograniczenia. - Miejmy nadzieję, że zakaz będzie obowiązywał tylko do 11 kwietnia i nie zostanie przedłużony - zaznacza Michał Szczepaniak, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Lipinki Łużyckie. - Ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że do tej pory ludzie bardzo odpowiedzialnie korzystali z naszych lasów i nie mieliśmy sygnałów o łamaniu przepisów.
Zakaz wstępu do Zielonego Lasu
W ramach obostrzeń nie można korzystać z Zielonego Lasu w Żarach. Informacje na ten temat można znaleźć w internecie oraz na plakatach i tablicach informacyjnych. Do tego nie wolno nam wchodzić do parków, ani na skwery.
Wojsko może korzystać z poligonów
Zakaz nie dotyczy wojska. Na leśnych poligonach nadal mogą odbywać się zajęcia, o czym informuje major Artur Pinkowski, oficer prasowy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
W Zielonym Lesie w Żarach, tuż przed ogłoszeniem zakazu wstępu do lasów, można było spotkać wielu mieszkańców, biegaczy, rodzin z dziećmi. Już kilka dni po zamknięciu szkół i przedszkoli, na interaktywnych tablicach dla dzieci pojawiały się informacje, by ze względu na koronawirusa nie dotykać urządzeń. Dziś do lasu w ogóle nie można wchodzić.
- Wielka szkoda, bo to było jedyne miejsce, które mogliśmy odwiedzać i było bardzo bezpiecznie. Ludzie mijali się, ale na ogół z daleka, nie było żadnych skupisk, jak pod marketami - mówi pani Jola. - W sklepach jest większe zagrożenie, niż w lesie, więc ten zakaz powinien być zniesiony - dodaje żaranka.
"To atrapa walki z koronawirusem" stwierdziła Justyna Kowalczyk. Zobacz materiał Press Focus
Czytaj o zakazie również w Gazecie Lubuskiej
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Lubuskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?