Dworzec PKS będzie bez toalety?

Ścianka działowa w poczekalni żarskiego dworca autobusowego pojawiła się już miesiąc temu. Za ścianą znalazło się wejście do toalet. Można było z nich skorzystać jeszcze w listopadzie, dzięki drzwiom, które prowadziły do odgrodzonej części. Jednak i na nich zawisła w końcu kartka informująca, że od 27 listopada...toaleta jest nieczynna.

- Pytałem dyżurnego ruchu, gdzie można załatwić swoje potrzeby. Nie umiał mi nic odpowiedzieć. W końcu poradził, żebym poszedł na stację benzynową, albo na PKP - opowiada pan Józef, mieszkaniec jednej z podżarskich miejscowości. Jak podkreśla, autobusy nie jeżdżą na tyle często, by wizytę w mieście „odbębnić” w godzinę. Czasem przychodzi mu spędzić na dworcu sporo czasu. Co ma zrobić, gdy zachce mu się do ubikacji?

- Polecam górkę za PKS, a jak coś grubszego to do Kauflandu - instruuje użytkownik facebooka, komentując post jednego z oburzonych pasażerów. - Obok jest kiosk, można kupić pampersy - pisze ktoś inny.

Sprawa nie jest jednak wcale zabawna. Wydawać by się mogło, że dostęp do WC dla człowieka w podróży powinien być oczywisty. Jednak kwestię tą reguluje tak wiele przepisów, że ich interpretacja nastręcza urzędnikom problemów.

W 2002 pojawiło się rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Zapisano tam wymóg urządzania ogólnodostępnych toalet w miejscach pracy i obiektach użyteczności publicznej. Za takie uznano m.in miejsca kultu, siedziby administracji publicznej i wymiaru sprawiedliwości, handlu, usług, a także obsługi pasażerów w komunikacji drogowej i kolejowej.

- Pamiętać trzeba jednak, że rozporządzenie odnosi się do nowobudowanych obiektów - komentuje Jacek Stępień, szef żagańskiego Sanepidu. - Wcześniej wymogi te były dużo mniej restrykcyjne. Zresztą nowe regulacje, które wejdą w życie od przyszłego roku, precyzują, że obiekt musi mieć przynajmniej 500 metrów kwadratowych. W mniejszych toaleta nie będzie już wymagana.
Żarski dworzec autobusowy oddano do użytku w styczniu 2011 roku. Budynek powinien więc spełniać najnowsze wymogi sanitarne. Potwierdza to Dagmara Nerga z Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Żarach, przyznając jednocześnie, że o zamknięciu ustępów wie jedynie z plotek:

- Dworzec PKS objęty jest naszym stałym nadzorem, niestety do dnia dzisiejszego PPIS nie otrzymał pisma od administratora dworca w sprawie likwidacji toalet. W chwili obecnej trwają ustalenia w przedmiotowej sprawie.
Równie ogólnikowo wypowiadają się przedstawiciele spółki Feniks V. Wiceprezes, Iwona Kocik, zwraca uwagę, że firma dzierżawi jedynie stanowiska odjazdowe, miejsca postojowe dla autobusów, kasy i pomieszczenia socjalne dla kierowców. Udogodnienia dla podróżnych są najwyraźniej poza obszarem zainteresowania spółki. Stąd też i na temat położenia, w jakim znaleźli się jej klienci, pani prezes nie pisze nic.

Co w tej sytuacji mają począć pasażerowie? Wybrać podróż samochodem? Ratować się toaletą w markecie, na stacji benzynowej? Wypatrywać budowy punktu przesiadkowego przy Ułańskiej, gdzie stanie toaleta dla korzystających z komunikacji miejskiej?
A może iść do Sądu Najwyższego, jak staruszek, który narobił w portki w jednym z banków? Proces o naruszenie jego dóbr osobistych trwał trzy lata i przeszedł wszystkie instancje. Bo jak się okazuje, werdykt w tak elementarnej sprawie, oczywisty wcale nie jest.